Robert Pattinson panicznie boi się zaproszenia do amerykańskiego programu rozrywkowego Saturday Night Live. Dlaczego? Aktor twierdzi, że jego występ byłby absolutną klapą, bo wspomniany show kręci się wokół skeczy wykonywanych przez zaproszone gwiazdy, a Pattinson uważa siebie za niereformowalnego sztywniaka.

– Skecze są dla mnie czymś niewykonalnym, wypadłbym tragicznie. Wiele osób mówiło mi, że chciałyby mnie zobaczyć w takim komediowym programie, ale to się nie stanie, ani teraz, ani za milion lat. To byłoby coś strasznego, ja w ogóle nie potrafię być śmieszny! – powiedział 25-letni aktor.