Dzisiaj rano polskie media opanowała smutna i zaskakująca wiadomość. W nocy z wtorku na środę zmarł najbogatszy Polak, Jan Kulczyk. 65-letni miliarder, którego fortunę szacuje się na 15 miliardów dolarów odszedł w szpitalu w Wiedniu na skutek komplikacji po drobnym zabiegu kardiologicznym.

Na początku zeszłego roku media informowały, że stery nad firmą Kulczyk Investments, koncernem wartym 11 miliardów złotych, przejął syn Jana, Sebastian. Syn najbogatszego Polaka miał zostać muzykiem – skończył szkołę muzyczną, gdzie nauczył się grać na fortepianie i saksofonie. W wieku 19 lat dostał od rodziców 100 tysięcy złotych na rozkręcenie własnego biznesu.

Sebastian stworzył internetową agencję reklamową oraz otworzył sieć kawiarenek internetowych, które zbankrutowały. Pierwszy milion zarobił dzięki inwestycjom w branżę usług internetowych. Sebastian pracował także dla amerykańskiego banku inwestycyjnego, Lazard. Z USA do Polski ściągnął go ojciec, który zaproponował synowi wejście do rodzinnego biznesu. Do objęcia tej posady Sebastian przygotowywał się trzy lata.

Fortunę po Janie odziedziczy Sebastian oraz jego siostra, Dominika Kulczyk. Jednak mówi się o tym, że to właśnie Sebastian stanie na czele rodzinnego imperium.

Sebastian Kulczyk - to on przejmie imperium ojca

Sebastian Kulczyk - to on przejmie imperium ojca

Sebastian Kulczyk - to on przejmie imperium ojca

Sebastian Kulczyk - to on przejmie imperium ojca