Simon Cowell wyznał, że w wolnych chwilach lubi podglądać swoich sąsiadów. Nic, co wydarzy się w domu Christiny Aguilery, Leonarda DiCaprio czy Johna Travolty nie umknie jego wścibskiemu oku.

No dobrze – prawie nic. Teleskop, który kupił sobie w tym celu Simon nie potrafi niestety pokazać, co jest za ścianą.

„Nie jest wystarczająco dobry, abym mógł ich podglądać pod prysznicem\” – śmieje się Cowell w wywiadzie dla brytyjskiego magazynu Mirror. – \”Ale przy oknie czy w ogrodzie – widzę doskonale. To świetna zabawa – mam oko na wszystko\” – dodaje.

Ktoś chciałby takiego sąsiada?