Śmiali się z niego, gdy tańczył. Dancing Man został gwiazdą
Londyńczyk leci na imprezę do Los Angeles.

Dancing Man – ta fraza zrobiła furorę w sieci. Tym razem internauci okazali się być empatycznymi, fajnymi ludźmi. W przeciwieństwie do tego, kto rozpętał akcję.
Zaczęło się od zdjęcia korpulentnego mężczyzny, który tańczył w jednym z londyńskich lokali. Dowcipniś utrwalił ruchy gościa klubu, pstryknął też fotkę zawstydzonemu Seanowi.
Próbował tańczyć. Przestał, kiedy zobaczył, że się śmiejemy – napisał internauta.
Innym wcale nie było do śmiechu. Portale społecznościowe zalała fala komentarzy ludzi broniących Seana i dopingujących mu.
Mężczyzna został odszukany na Twitterze dzięki ogłoszeniu. Cassandra Fairbanks z fundacji Coconut Oil Friendship Club zorganizowała specjalną imprezę w Los Angeles. Ludzie zrzucili się na bilet lotniczy dla Seana.
Do akcji przyłączył się Moby – artysta zaproponował, że wystąpi na imprezie zorganizowanej dla Dancing Mana.
Solidarny z tancerzem jest też Pharell Williams – muzyk poprosił organizatorkę imprezy, by poinformowała go o terminie spotkania.
Ludzie nie przestają podnosić na duchu Seana. Zachęcają, by pozostał sobą, nie zwracał uwagi na hejt i tańczył, ile dusza zapragnie.
Body-shamed #DancingMan to get #LA party in his honor w/ #Pharrell, #Moby http://t.co/GizjQj3BxY #DancingManFound pic.twitter.com/qLzfOQW9hV
— Sarah Batcha (@SarahBatcha) marzec 7, 2015
@MaxTaucer can you pass him our invitation? pic.twitter.com/FXkxV5bLh2
— Cassandra (@CassandraRules) marzec 6, 2015
YAY TWITTER!!! @Dancingmanfound #FindDancingMan ❤️❤️❤️
We are going to dance!!! pic.twitter.com/G7FxuiSsIh
— Cassandra (@CassandraRules) marzec 6, 2015