To był naprawdę CIĘŻKI etap Azja Express – pary zostały rozdzielone (ZDJĘCIA)
Kto najbardziej to przeżył?

10. odcinek Azja Express upłynął pod znakiem rozstań. Pary zostały podzielone. Osoby wskazane jako słabsze ruszyły w samotną podróż, mocniejsi stworzyli grupę, przed którą stały zadania. Wyniki ich rywalizacji miały mieć wpływ na wyścig ich partnerów.
W samotną podróż wyruszyli Marta, Julka, Łukasz oraz Antek.
Michał i Piotr w tym odcinku odpoczywają, ponieważ ostatnio zdobyli immunitet.
Wśród zadań, jakie dostali zgromadzeni w gruipie mocniejszych, jest zrobienie prania w tradycyjny sposób – płucząc je w wodzie i wyciskając na kamieniach. Wygrywa Paweł.
Jadąc stopem Marta trafia na mężczyznę, który zdradza swoją żonę. Marta musi obiecać, że gdy znajdzie się w ich domu, nie piśmie słówka o jego zachowaniu. Aktorka ma dylemat. Gdy przyjeżdżają do domu przeżywa katusze widząc rodzinę, dzieci i żonę mężczyzny.
Na drugi dzień Marta dochodzi do wniosku, że wina za zdradę nie leży tylko po jednej winie – mężczyzna zasugerował, że jego miejsce w sypialni dawno temu zajęły dzieci.
Marta przy okazji wspomina podejście swego ojca do jej mamy. Mówi, że zanim jej mama powie, na co słodkiego ma ochotę, jej tata już jest w sklepie. Wraca z mnóstwem pyszności. Ona sama oczekuje podobnego zaangażowania od mężyzn i – jak sądzi – dlatego ma problem ze znalezieniem partnera.
– Ojciec postawił poprzeczkę tak wysoko, jak się tylko da – mówi.
Kolejnym zadaniem drużyny mocniejszych jest noszenie wiader z wodą i szukanie pokrywki z logo programu. Zuzanna nie może znaleźć pokrywki, tarci siły i jest na skraju wyczerpania. Paweł i Stazsek pomagają jej.
Łukasz jest pierwszy przy czerwonej fladze. Adres mety pozna, gdy wyjmie informację z ksozyka, w którym siedzi kobra.
Z programu odpadają siostry Bijoch.
