Dla wielu James Gandolfini to po prostu Tony Soprano. Za tę rolę zmarły w 2013 roku aktor otrzymał aż 6 statuetek Emmy. Nic więc dziwnego, że fani jego i serialu nie byli sobie w stanie wyobrazić, kto może wcielić się w rolę młodego Tony’ego w prequelu The Many Saints of Newark”. Fani byli więc zaskoczeni, gdy na początku lipca pojawił się zwiastun filmu – w tle słychać głos Jamesa Gandolfiniego, gdy młody Soprano pojawia się na ekranie… W rolę młodego Tony’ego wcielił się 22-letni Michael Gandolfini.

Nie żyje James Gandolfini – filmowy Tony Soprano

„Widok Michaela w zwiastunie był niemal surrealistyczny. Wiem, że przyjęcie tej roli wymagało od niego dużo odwagi. To było bardzo emocjonalne. Ale cała rodzina jest z niego tak dumna. Jego ojciec byłby bardzo dumny” wyznała w rozmowie macocha Michaela i wdowa po Jamesie, Deborah Lin.

 

Według tych, którzy go znają, praca nad prequelem była dla Michaela formą terapii. Sam jakiś czas temu wyznał, że faktycznie zwrócił się do aktorstwa, by być bliżej ojca i poradzić sobie z jego stratą.

James Gandolfini ożenił się

Michael, jedyny syn aktora, miał zaledwie 14 lat, kiedy James doznał ataku serca w swoim pokoju hotelowym podczas wakacji w Rzymie. James Gandolfini nie pozwalał oglądać „Rodziny Soprano” swojemu synowi, nie chciał, by ten widział go jako okrutnego i bezwzględnego mafioza. W końcu, gdy serial wchodził na ekrany, Michael był niemowlęciem. Dziś wchodzi w buty swojego ojca i ma szansę odtworzyć kultową postać graną przez swojego ojca. W końcu kto mógłby zagrać młodego Soprano, jeśli nie syn. Podobieństwo jest niezaprzeczalne.

Michael Gandolfini

Michael Gandolfini fot. The Mega Agency / Forum