Wiadomo, jak się czuje gwiazda „Nocy i dni”. Rok temu Jerzy Antczak rozpaczał nad zdrowiem żony
"Najważniejsze jest, że ma co obok siebie dwóch energicznych mężczyzn (...)".
W sierpniu ubiegłego roku wyszło na jaw, że Jadwiga Barańska jest bardzo schorowana. Informacje o jej stanie zdrowia przekazał Jerzy Antczak – reżyser filmu „Nocy i dni”, w którym Barańska zagrała kultową rolę Barbary, a prywatnie jej mąż. Lata temu małżeństwo na stałe przeprowadziło się do Stanów Zjednoczonych.
Dramatyczny apel Jerzego Antczaka. Jadwiga Barańska w bardzo złym stanie
Co ze zdrowiem Jadwigi Barańskiej?
Z wpisu Jerzego Antczaka na Facebooku dowiedzieliśmy się, że jego żona Jadwiga Barańska mierzy się z poważnymi problemami z widzeniem, które mogą skutkować nawet utratą wzroku.
Wyznał, że jego żona jest w bardzo złym stanie psychicznym: „Jadzia nie należy do osób histerycznych ale powiedziała mi: „Życie bez wzroku nie ma sensu. Lepiej odejść”. Na dodatek upadła przodem ciała na kamienie i straciła przytomność.
W szpitalu dokonano prześwietleń i okazało się , że jeden z kręgów jest nieco przesunięty, ponadto w prawym biodrze nastąpiło pęknięcie. Jeżeli przesuniecie kręgu okazało się możliwe, z uwagi na wiek (88) biodro nie może być operowane i trzeba czekać aż nastąpi samoistny zrost. Co może potrwać wiele miesięcy leżenia w łóżku. Do szpitala odwiozło Jadzie pogotowie ratunkowe, ale zgodnie z procedurami, droge powrotną do domu, trzeba odbyć własnymi środkami – pisał rok temu Jerzy Antczak.
Okazało się też, że aktorka ma niedowład prawej nogi: „Syn Mikołaj kupił inwalidzki wózek, za pomocą którego najpierw musieliśmy podwieść Jadwige do drzwi samochodu, aby potem usadzić na siedzeniu. Cały ten zabieg był niezwykle upokarzający, trudny i bolesny. Ponadto, widok Jadzi na wózku, wywołał ponure skojarzenie z Barbarą na wózku Szymszela!”.
Jerzy Antczak trafił do szpitala! Przez 10 dni ratowali jego życie
Teraz „ShowNews” skontaktował się z bliską osobą Jadwigi Barańskiej i zapytał, jak się czuje aktorka. Okazuje się, że jest nadzieja na poprawę:
Na szczęście nie pogorszył się jej stan zdrowia. Dalej słabo widzi, ale wciąż jeszcze widzi. (…) Myślę, że jeśli będzie kontynuowała leczenie to wzrok się poprawi, ale póki co trudno powiedzieć jak sprawy się potoczą. Najważniejsze jest, że ma co obok siebie dwóch energicznych mężczyzn – męża i syna – zdradza informator ShowNews.
Dodaje, że Jerzy Antczak mimo swojego wieku (95 lat) wciąż jest aktywny: „Ich rodzina uwielbiała i szanowała ludzi, dlatego dziś wszyscy są bliscy ich sercu, mogą liczyć na wsparcie. To pokolenie choć silne, ale niestety się starzeje…”.