Wiśniewski i Tajner kłócą się o wesele
On chce hucznej imprezy, ona skromnej ceremonii.
Michał Wiśniewski znany jest ze swoich spektakularnych pomysłów. Ma już za sobą trzy śluby i trzy rozwody, a na horyzoncie pojawiły się już plany czwartego ślubu. I choć nie ma jeszcze ustalonej konkretnej daty tego wydarzenia, para nie może dojść do porozumienia w kwestii organizacyjnej i zdążyła się już z tego powodu pokłócić.
Michał, mimo kłopotów finansowych, pragnie hucznego weseliska z wielką pompą i setkami gości. Jego narzeczona Dominika Tajner marzy o skromnym weselu w gronie rodziny i przyjaciół.
– Michał uwielbia robić wszystko z pompą. Najchętniej na weselu widziałby wszystkich fanów zespołu. Zapomina o finansowych problemach i chce wielkiej imprezy. Dominika twardo stąpa po ziemi i nie zgadza się z jego pomysłami – powiedział znajomy pary w rozmowie z Faktem.
Inne oczekiwania i tak poważne różnice zdań już przed ślubem nie wróżą dobrze związkowi.
![](\"img/mar/210_1.jpg\" "\\"\\"")
gość | 1 lipca 2011
gość, 01-07-11, 08:58 napisał(a):
On jest psychiczny i juz dawno sie skonczyl
a ty normalna i nigdy się nawet nie „zaczniesz\”
gość | 1 lipca 2011
On jest psychiczny i juz dawno sie skonczyl
gość | 30 czerwca 2011
Jego życie, jego sprawa, ale fajnie się czyta takie bzdury. Po całym, ciężkim dniu pracy lubię się '\’odmóżdżyć\’\’ w najprostszy sposób 😉
gość | 30 czerwca 2011
gość, 30-06-11, 12:49 napisał(a):
zawsze pod artykułem o nich pokazujecie te same zdjęcia. wkurzające to jest. :/
to akurat pikuś; bardziej wkurzające sa ograniczone osoby, które na tej podstawie czepiają się tej kobiety, ze wciąż – nawet latem – chodzi w tym samym czerwonym płaszczu
gdzie sie takie idiotki płodzą to ja nie wiem, idealnie urobione bezkrytyczne odbiorczynie plotkarskich bzdur:-/
Iza189 | 30 czerwca 2011
Z obliczeń Fakta oni już tysiąc pięćset razy się rozchodzili … a te „znajome\”\”znajomi\”-są zazwyczaj zwykli \”umilacze życia \” innym się układa im to nie w smak więc muszą \”gadać\”
Dominika z Michałem podali Fakt do sadu za te kłamstwa a oni dalej swoje …