Witajcie, rozpoczynamy relację z kolejnego odcinka 2. edycji X-Factora.

Dziś odcinek w rytmie disco. Po ubiegłotygodniowych wakacjach Kuba Wojewódzki zapowiedział rzeź niewiniątek. Kto tym razem pożegna się z programem?

Na początek
Biba – Paweł Binkiewicz
Tatiana: Okazuje się, że nie tylko Biba jest trudny do okiełznania, że te paszczaki mają trochę więcej energii, niż Ty, uzbroiłam się w srebrne pazurki, żeby drapać, a ty mnie zaskoczyłeś. Początek – mocne dźwięki, możesz mocniej, potrzebny ci jest wydech przed utworem, żeby uspokoić przeponę.
Czesław: Biba, będą też słodkie słowa – fajnie wybrany numer, ja nie wiem jaki to jest przekaz, było więcej chórków, niż twojego śpiewu, choć masz energię i jesteś bardzo sympatyczny.
Kuba: Ja cię cenię za nieobliczalność, za to, że chcesz się uczyć, że masz poczucie humoru.

Bajka – Anna Antonik
Kuba: Bajeczko, 2 bardzo ważne aspekty, 1 – twoje możliwości wokalne, 2. – twój występ, utwór zaśpiewałaś, jakby to był soundtrack z filmu Szczęki, ta piosenka powinna być gorąca, to nie była bajka, to była Stara Baśń, ale wiem, że ciągle jesteś dobra.
Czesław: 4 chłopaków próbowało cię poderwać, a ty się nie dałaś, jesteś megacool i ta wersja mi się bardzo podobała.
Tatiana: Nie przejmuj się tym, co powiedział Kuba – w pewnym wieku nie odczuwa się temperatury, ty jesteś gorąca, jesteś cool nawet jak się śmiejesz.

Soul City
Kuba: Trochę dożynki, trochę jak przed walką z Pudzianem, może się to komuś podoba…
Tatiana: Nie będę w stanie zrozumieć, jeśli znajdziecie się w dwójce na dole, jesteście silnym zespołem, widać, że się przyjaźnicie, znów o stylizacji – jesteście odważni, nie przebrani.
Kuba: O tym, że wy potraficie śpiewać, to wszyscy wiemy, nie ma we mnie zgody na dyskusje który zespół dziś odpadnie, nie chciałbym, żebyśmy traktowali zespoły jako bohaterów 2. kategorii. Pomyślcie o występach, które wyłonią swego lidera, grajcie frontmanami, bo ludzie 9-osobowego podmiotu nie łykają.
Czesław: Jesteście cudowne, chłopaki są indywidualistami.

Joanna Kwaśnik
Czesław: Nie myślałem, że powiem to tobie już w 2. odcinku, to nie jest kawałek dla ciebie, fałszowałaś od pierwszych nut i trzymałaś to długi czas, to nie jest piosenka dla ciebie, ta piosenka jest ewidentnie źle wybrana dla ciebie.
Tatiana: To nieprawda, że fałsz był przez cały czas, ale w zwrotkach ten dźwięk spada, gdy pokazujesz mocne wokalizy jest power, ale żeby utwór dobrze brzmiał, musi być ciągłość, tutaj tej ciągłości zabrakło.
Kuba: Jak ktoś zaczyna fałszować i robi to dalej, to też jest jakaś konsekwencja. Ja ci dziękuję za występ.

Dawid Podsiadło

Najpierw parę słów Dawida na temat Tatiany: Jest ciepła otwarta, ciepła, piękna, nie jak mama zdecydowanie nie jest – wtedy nie mógłbym mieć takich myśli, jak mam:)TREŚĆ CYTATU
Nie wie Dawid, co robiłeś z Tatianą, ale to działa, stary, jak to działa, jak ja patrzyłem, nie wierzyłem oczom, ty tańczyłeś! człowieku, na początku wyglądało to tak, jakby ktoś przesuwał pomnik, stary to jest historyczny moment – ja zobaczyłem finalistę tego programu, może laureata
Czy ty śpiewałeś kiedyś disco?
Dawid: Tylko w domu
Kuba: Ty pasujesz tak do disco jak ja do siłowni.
Czesław: Potrafisz porywać, nagle zobaczyłem mężczyznę i mi się zdaje, że ty nas troszeczkę oszukujesz, wydaje mi się, że ta metamorfoza będzie coraz mocniejsza.
Kuba: ja się cieszę, że on miał swój 1. raz w tym programie
Tatiana: Ty po prostu nami rządzisz, to, co robisz ze sceną!

Kuźniar przejmuje Dawida, który szykuje się do matury:
– Co na pierwszy ogień idzie?
– Polski.
– Jesteś gotowy?
– Nie.
Zapamiętamy z tego występu taneczny gest Podsiadły:)

The Chance
Kuba: Będzie brutalnie, jesteście znakomicie odrobioną pracą domową Czesława, on chyba wam uświadamia, bo wy tego jeszcze nie czujecie tej energii.
Tatiana: Skąd wytrzasnęłyście takie czapeczki? Wokalnie pięknie, jest jedna rzecz, do której muszę się przyczepić – brakuje mi, żeby przy sunshine to shine też było przyciśnięte
Czesław: Jesteście naprawdę świetne, cieszy mnie to, że wasz kawałek jest najtrudniejszy do śpiewania z tych wszystkich.

Ewelina Lisowska
Ewelino, jesteś tym, za co najbardziej lubię ten program, za te przemiany, dziś jesteś jak kieszonkowa laska dynamitu, lubię, jak ty schodzisz do dolnych rejestrów, brzmisz wtedy jakbyś kreta piła.
Wyśpiewałaś sobie przyszłość w tym programie [Ewelina śpiewała I Will Survive], będzie bardzo dobrze z tobą.
Czesław: Ewelina, cenię twoją odwagę, że masz jaja, za bardzo wiele chcesz, czasami twój wokal jest za bardzo forsowany
ja to lubię, jak stara maleńka wyglądasz i ja to lubię
Tatiana: Ewelina – to był genialnie zaśpiewany utwór, to jest utwór najtrudniejszy ze wszystkich, masz głos jak żyletka.

Marcin Spenner
Tatiana: Nie wiem, co ty brałeś przed programem, ale bierz to zawsze, rozsznurowałeś ten gorset, dzisiaj wbiłeś mnie w krzesełko, pokazałeś wszystkim, którzy mówili to jest ten chłopak od ballad.
Czesław: Jesteś więcej, niż balladą, Kuba ma zły smak muzyczny, ale ty uratowałeś ten smak.

Dogrywka między Pawłem Binkiewiczem a Asią Kwaśnik

Mozil: Joanna powinna iść dalej, choć jestem dziś tobą bardzo rozczarowany.
Tatiana: Aśka, nie dałaś tyle, na ile cię stać w pierwszym występie, ale w dogrywce dałaś czadu.

Z programem żegna się Paweł Biba Binkiewicz

X-Factor 2, dziś śpiewają disco