Bracia Collins już nie współpracują z Tomaszem Komendą. Podali powód

Tomasz Komenda spędził 18 lat w więzieniu za niewinność. Został niesłusznie skazany za zgwałcenie i zamordowanie 15-latki w 2003 roku. Kiedy wyszedł na wolność, zaczął pracę na myjni, gdzie jednak był traktowany jak wabik i atrakcja dla klientów. Gdy dowiedział się o tym Rafał Collins, zaoferował mu pomoc. Panowie jednak zakończyli współpracę.

Tomasz Komenda został OJCEM. Znana jest płeć i imię dziecka

Tomasz Komenda i bracia Collins zakończyli współpracę

Rafał Collins zatrudnił Tomasza Komendę w swojej fundacji jako Specjalistę do spraw adaptacji społecznej osób niesłusznie skazanych. Mężczyzna, który wtedy czekał na narodziny dziecka, mógł wiele obowiązków wykonywać w domu i być ze swoją narzeczoną.

Tomasz Komenda przyjął pracę u Rafała Collinsa – czym będzie się zajmował?

W lutym 2021 roku Komenda jednak otrzymał w końcu odszkodowanie i zadośćuczynienie warte ponad 18 milionów. W trakcie konferencji przed charytatywną galą Collins Charity Fight Night, Rafał Collins wydał oświadczenie, w którym mówi o zakończeniu współpracy z Tomaszem.

Tomek Komenda jest fantastycznym chłopakiem, który był nieuczciwie skazany na wieloletni wyrok. Po czym, gdy został wypuszczony na wolność i oczyszczony z zarzutów został ponownie skazany na życie bez środków. Nasze państwo, wszystkie instytucje, wypuściło chłopaka po 18 latach więzienia i powiedziało mu „radź sobie”(…) Tomasz Komenda nie już naszym współpracownikiem, gdyż jego sytuacja materialna pozwala mu na dzień dzisiejszy cieszyć się życiem, rodziną, każdą wolną chwilą na wolności, tym, co mu pozostało. Na wolności.

Tomasz Komenda i jego ukochana przeżywali ciężkie chwile – bali się o życie dziecka

Powiedział, że wciąż pozostają w kontakcie i dobrych relacjach.

Tomek ma 40 lat i życzymy mu jak najwięcej szczęśliwych lat. Nie szukamy dziury w całym. Jest to sytuacja, w której stało się coś fajnego. Tomek zawsze może liczyć na nasze wsparcie, a my na jego. Jesteśmy cały czas w kontakcie, wszystko jest w porządku i bardzo proszę, żebyśmy uszanowali prywatność Tomka. Tylko na tym nam zależy. Jest to pierwsze i ostatnie oświadczenie z naszej strony.