/ 11.12.2007 /
Nie, to nie moher, to „zwykła\” włóczka.
Czapa jednak jest i to całkiem pokaźna.
Anna Przybylska postawiła na luz. Brak fryzury można więc zatuszować sporym beretem. Reszta ciała najwyraźniej tego nie potrzebuje, więc aktorka bez oporów wybrała obcisłe spodnie.
Efekt? Niczym licealistka.