Daniel Olbrychski, utytułowany aktor pojawił się Kropce nad i Moniki Olejnik. Odniósł się do zarzutów wobec Mariana Opani, który odmówił zagrania w filmie traktującym o zamachu w Smoleńsku.

Monika Olejnik stwierdziła, że Opania dostał za to po głowie. Został określony przez rzecznika PiS jako marny aktor, marny człowiek i kabareciarz.

Olbrychski stwierdził, że w takim razie współczuje największej polskiej opozycyjnej partii, ponieważ nie ma szacunku dla wielkich postaci polskiego kina.

Zapytany, czy sam zagrałby w filmie o zamachu w Smoleńsku, odpowiedział:

To oczywiście każdy uczciwy aktor, odrobinę myślący powinien odmówić. Ja bym odmówił, gdyby mnie zaproszono do zagrania, kogo ja mógłbym tam grać, bo ja wiem, może Macierewicza.

Monika Olejnik jednak drążyła temat:

A gdyby to był film o tym, że to nie był zamach, tylko katastrofa i miałby pan zagrać Antoniego Macierewicza, to zagrałby Pan?

Jeśli umówiłbym się z reżyserem jak on widzi postać i to spojrzenie nasze by się zgodziło, to z przyjemnością – odpowiedział aktor.

Zaznaczył też, że jest gotów do udziału w każdym filmie, który zgadzałby się z jego światopoglądem.

Mogę grac najbardziej podłą postać z Makbetem włącznie, ale idea szekspira jest daleka od idei wtłaczania bzdur do głowy – podsumował temat Olbrychski.

Daniel Olbrychski: Zagrałbym Macierewicza