Gwiazda „Dirty Dancing” z 1987 roku, Jennifer Grey, ujawniła kilka nowych szczegółów na temat nadchodzącej kontynuacji kinowego hitu, w tym, że wiele postaci z oryginału powróci w nowej wersji, „To było trudne i ekscytujące”.

Jennifer grey wyznała, że Patrick Swayze ją za to przepraszał płacząc

62-letnia Jennifer powiedziała w rozmowie z Extra, że ​​widzowie będą zachwyceni widokiem jej własnej postaci Baby „kilka lat starszej”. Wyznała także, że powróci kilka innych bohaterów oryginału.

Jennifer Grey zauważyła również, że ​​kontynuacja przywróci nie tylko stare twarze, ale także starą scenografię – bajeczny kurort Catskills o nazwie Kellerman’s.

Dirty Dancing powraca do kin

Jennifer Grey zagrała w oryginalnym „Dirty Dancing” z 1987 roku jako licealistka z lat 60., która jedzie z rodzicami na wakacje do Kellermana i zakochuje się w mieszkającym w kurorcie instruktorze tańca, Johnnym Castle’u, granym przez Patricka Swayze.

Jennifer Grey powraca. Jak dziś wygląda aktorka?

Niestety Patrick Swayze zmarł w 2009 roku w wieku 57 lat po walce z rakiem trzustki, a Jennifer wcześniej wyznała, że ​​jego nieobecność sprawi, że kontynuacja będzie wyzwaniem.

„Stało się to, co się stało i to się już nigdy nie powtórzy”, powiedziała o oryginalnym filmie w niedawnym wywiadzie dla Entertainment Weekly.

To będzie Kellerman, muzyka, taniec, historia miłosna, romans. Jestem po prostu bardzo zaangażowana i zainwestowana w to, aby było to świeże [ujęcie]  […] Jest scenariusz, pracujemy nad nim wciąż. Zamierzamy nakręcić go wiosną 2023 roku, a do kin tarfi 9 lutego 2024 roku, wyznała Jennifer Grey.