Ilekroć jakaś hollywoodzka para rozstaje się, pojawia się masa spekulacji na temat przyczyn. Czasem jest to zdrada, czasem zmęczenie materiału. Bywa, że uczucie przegrywa z pracą.

Tym razem – w przypadku Renee Zellweger i Bradleya Coopera wszystko pozornie wyglądało cudownie. Zanosiło się na ślub.

I o ten ślub właśnie poszło.

41-letnia Renee, która ma już ugruntowaną pozycję i Oskara na koncie, zaczęła intensywnie myśleć o małżeństwie i dzieciach.

Tymczasem jej chłopak jest na etapie budowania kariery – z pewnością nie może jeszcze się równać z Renee. Dlatego większość czasu chciałby poświęcić właśnie pracy – a nie wychowywaniu dzieci i życiu rodzinnemu.

Ciekawe zatem czy to definitywny koniec związku, czy może jednak oboje spróbują jeszcze się dogadać…

\"\"

FOTO: © PR Photos