Dramat Jessiki Mercedes. Halny pokrzyżował jej plany na sesję zdjęciową
Głupota czy "blogerska motywacja"?

To, że najważniejsze w życiu blogerek jest robienie sesji zdjęciowych i pokazywanie efektów na Instagramie nikogo nie dziwi – w końcu dzięki temu zarabiają. Jednak czy za wszelką cenę?
Oburzenie na Insta Jessiki Mercedes: Tego się po tobie NIE SPODZIEWAŁAM!
Co tam groźny halny! Mimo ostrzeżeń o silnym wietrze osiągającym prędkość nawet 150 km/h, Jessica Mercedes wyruszyła dzielnie na sesję zdjęciową na Kasprowy Wierch.
Motywacja blogerska nie odpuszcza. Halny próbuje zniszczyć moją sesję, ale nie dam się! – relacjonowała na Instastory.
Kiedy wjechała kolejką na szczyt, dopiero zobaczyła, że rzeczywiście wiatr jest bardzo silny i wykonanie sesji chyba może być trudne. Dodatkowo straciła torbę z ubraniami. Koszmar.
Ogólnie halny porwał moją torbę z Ikei z moim całym drugim lookiem, butami, statywem i trzema parami okularów – żaliła się.
Jessi była bardzo zaskoczona tym, co się wydarzyło.
Ok, byłam pierwszy raz na szczycie jakiejś góry i myślałam, że zawsze tu tak wieje.
Wieniawa i Mercedes w czerwieni na pokazie Sephory (ZDJĘCIA)
Dobrze, że nie skończyło się to dla niej gorzej.
gość | 17 grudnia 2017
za to ty słownika ortograficznego to chyba nigdy w rękach nie miałaś
gość | 17 grudnia 2017
no za to Ty chyba nigdy słownika ortograficznego w rece nie mialas
gość | 17 grudnia 2017
hmm no tak nie jest oderwana od rzeczywistości jadąc na kasprowy (bo raczej watpie zeby poszla pieszo) i chcac robic tam sesje gdy wieje z predkoscią ok 150 km/h…
gość | 17 grudnia 2017
Mało mądre. Ktoś tu pisze, ze to jej praca. Ale kurde chyba nie ma rozumu jeśli da ostrzeżenia niebezpieczeństwa, a ona o tak idzie po fotkę na insta?
gość | 17 grudnia 2017
Żenujące te jej chowanie, wszystko dla lajkow pod fotka na insta.