Lubimy, gdy gwiazdy przekonują nas, że swój młodzieńczy wygląd zawdzięczają stosowaniu kremu Nivea czy też innym równie banalnym i nieinwazyjnym metodom pielęgnacji.

W rzeczywistości szturmują gabinety chirurgów, wyciskają z siebie siódme poty na salach treningowych i katują ciała dietami.

Ale oficjalnie słyszymy o genach czy też dobrym kremie do twarzy.

Edyta Górniak, która gości na okładce nowego numeru Urody, sprzedaje swoje patenty na dbanie o ciało.

Najlepszym kosmetykiem jest woda, sen i seks – przekonuje diva.

Wierzycie?

Edyta Górniak: Najlepszym kosmetykiem jest woda...

Edyta Górniak: Najlepszym kosmetykiem jest woda...

Edyta Górniak: Najlepszym kosmetykiem jest woda...