Eva Mendes zmuszona została do zejścia z czerwonego dywanu na Festiwalu Filmowym w Rzymie po tym, jak grupa protestujących uniemożliwiła paradę gwiazd (a protestowali przeciwko radykalnym cięciom budżetowym na rzecz kultury).

Gwiazda jednak nie pozwoliła, by piękna kreacja od Versace była niezauważona.

Niezrażona więc tym, że w tej samej sukni świat zobaczy ją drugi dzień pod rząd, ubrała spektakularną kreację i pomaszerowała po czerwonym dywanie.

Na premierze Les Petits Mouchoirs wyglądała zjawiskowo.

I chyba nikt nie miał za złe, że pokazała się w tej samej sukience, co poprzedniego wieczoru. Tym razem mogła ją w końcu dobrze zaprezentować!

Gwiazda poprzedniego wieczoru miała na sobie tę samą kreację. Protestujący uniemożliwili jednak premierę: