
Książę Harry po raz drugi przyleciał do Wielkiej Brytanii, odkąd przeprowadził się do Los Angeles. Najpierw na pogrzeb dziadka, a teraz na odsłonięcie pomnika księżnej Diany.

Harry przyleciał do Londynu 29 czerwca, a już wczoraj, 5 lipca został zauważony na lotnisku w Los Angeles.

Książę przyleciał prywatnym samolotem. Miał też obsługę VIP-owską.

Ochrona od razu z płyty lotniska zabrała Harry’ego do Santa Barbara, gdzie czeka na niego Meghan z dziećmi.

Widzimy na zdjęciach, że książę miał ze sobą tylko małą torbę i garnitur zapakowany w ochronny worek.