Ludzie myślą, że jest opętana! Przy niej Anella wygląda naturalnie
Niezwykła transformacja kobiety w żywą lalkę.


Ophelia Vanity, 30-latka z Los Angeles, była zwykłą dziewczyną i fanką metalowej muzyki. Nic nie wskazywało, że przejdzie niesamowitą metamorfozę.

W 2009 porzuciła swój gotycki styl i powoli zaczęła przemieniać się w ukochaną postać z dzieciństwa – lalkę Barbie.
Nie wiedziała wtedy, jak tragiczne konsekwencje będzie miała jej decyzja.

Na operacje plastyczne wydała bliko 250 tysięcy złotych. Przeszła plastykę nosa, miała wypełnione usta i wielokrotnie okrzykiwali ją botoksem.
Wraz ze zmianą wyglądu narastał pewien problem, z którym nie umiała sobie poradzić.

Kobieta zaczęła wyglądać tak sztucznie, że żaden mężczyzna nie chciał się z nią spotykać. Barbie była wyśmiewana na portalach randkowych. Czy mimo negatywnego społecznego odbioru, jest zadowolona z efektów licznych operacji plastycznych?

Ophelia twierdzi, że nie żałuje żadnej decyzji, jednak uważa, że wciąż jest za mało podobna do swojej plastikowej idolki. Twierdzi, że operacja nosa nie zmieniła wystarczająco kształtu jej twarzy. Mimo różowych dodatków, ekstremalnej operacji powiększenia oczu i ostrego makijażu, ciągle nie czuje się wystarczająco „plastikowo”.
Nie jest zadowolona ze swoich kształtów, jednak problem z mężczyznami udało jej się rozwiązać.
W jaki sposób odnalazła miłość swojego życia?

8 lat temu, były chłopak Barbie poznał ją z Justinem. Kobieta dopiero zaczynała przepoczwarzać się w Barbie. Na początku mężczyzna nie wykazywał zainteresowania Ophelią, jednak pewnej nocy rozmawiali tak długo, że ich relacja powoli przerodziła się w miłość.
Dziś do szczęścia brakuje jej tylko jeszcze bardziej sztucznego wyglądu.

Uważacie, że Anella ma konkurencję? Która z nich – Polska czy Amerykańska Barbie – bardziej przypomina pierwowzór?