Jedne gwiazdy same opowiadają o swoich zaręczynach, inne paparazzi śledzą pod sklepami z biżuterią, jeszcze inne pokazują swoje pierścionki na portalach społecznościowych. Teraz rąbka tajemnicy postanowiła uchylić Kaja Śródka.

Stylistka udzieliła ostatnio wywiadu Paulinie Drażbie, w którym opowiedziała o tym, jak Patryk Mikiciuk poprosił ją o rękę:

– Ja jestem przeciwniczką ślubów. Zaręczyny były fantastyczne, niczym z Seksu w wielkim mieście. Patryk wymyślił, że pojedziemy w ulubione miejsce restauracyjne, ale ja, jako ta ciężarówka, zwyczajnie zasnęłam. Kiedy się obudziłam, powiedział: „Wiesz kotku, wprawdzie były inne plany, ale masz tu herbatkę. Może posłodzić?”. No i widzę, że on klęczy przede mną. Ja w tym łożu rozłożona, w tych perłach… Okazuje się, że on się pylnął gdzieś do Berlina, przywiózł mi ten wymarzony pierścionek. Stanął na wysokości zadania.

Scena jak z filmu?

Cały wywiad z Kają Śródką tutaj.

&nbsp

Kaja Śródka: Zaręczyny były niczym z Seksu w wielkim mieście

Kaja Śródka: Zaręczyny były niczym z Seksu w wielkim mieście