Każda gwiazda robi listę rzeczy, które mają czekać na nią za kulisami koncertu. Mariah Carey musi mieć pachnące świece, Beyonce wyciera się tylko białymi ręcznikami.

A co ze „świeżakiem\”, Ke$hą?

Okazuje się, że piosenkarka ma dość skromne wymagania. W garderobie lubi mieć brokat, hot dogi i… książki filozoficzne.

Ciekawe, czy tylko dla szpanu, czy może naprawdę je czyta. Czekamy, aż swoje przemyślenia przeleje na papier i do swoich piosenek. Może być ciekawie.

 
Czy ona wygląda na myślicielkę? Cóż, pozory mylą.