W latach 80., kiedy Cher miała lat 39, a Tom Cruise – 23, piosenkarka wdała się z nim w romans (więcej na ten temat tutaj).

Dzisiaj twierdzi, że gdyby trwał dłużej, byłby \”wspaniały i wielki\”. Związek oczywiście.

– Szalałam za nim – powiedziała Cher w rozmowie z Oprah Winfrey. – Był nieśmiały. Powiedział, że w szkole czuł się jak głupek i że nikt z nim nie chciał rozmawiać. Raz poszedł na randkę do jednej z restauracji w Nowym Yorku. Kelnerka, która tam pracowała, chodziła z nim do szkoły. Powiedział mi, że wcześniej nigdy nie chciała z nim rozmawiać, ale kiedy poznała go jako aktora, był nagle w centrum jej zainteresowania.

Niestety, ku rozpaczy Cher, romans trwał jedynie kilka miesięcy. Cruise poznał niebawem Mimi Rogers i wkrótce oświadczył się swojej nowej, młodszej miłości. W \”spadku\” po starszej kochance została mu Scjentologia.