Nie lubi głupich kobiet. I żaden atrybut urody nie zdoła przekonać go do pani, która jest „głupia jak dziewiąta szuflada w komodzie\”.
Maciej Kozłowski, czyli biznesmen Jaroszy z serialu M jak miłość twierdzi, że płeć piękną dzieli tylko i wyłącznie według kryteriów intelektualnych.
– Co się dzieje, gdy spotyka pan taką [mało inteligentną] damę? – pyta dziennikatka Twojego Imperium.
– Nic. Nie zadaję się z ludźmi, z którymi nie mam o czym rozmawiać.
Oprócz mądrych kobiet lubi też hazard. Chociaż jak twierdzi, wyleczył się z tego.
– Lubiłem sobie iść i zagrać, poczuć ten klimat i napić się whisky. Z hazardem jest jak z kobietami – najważniejsze, żeby człowiek był w grze, a nie to, żeby wygrać czy przegrać – przekonuje aktor.
Pytany jednak, czy jest \”w grze\” jeśli chodzi o panie, odpowiada bardzo wymijająco.
– Niczego nie szukam ani o nic nie proszę. Uwielbiam wolność i zawsze daję ją innym.
Faktycznie, trzeba czuć się bardzo swobodnie w swojej skórze, aby mieć na tyle dystansu, by bez skrępowania przechadzać się po wybiegu w takiej sukni.