31-letnia Kristen Stewart wróciła do Nowego Jorku po tym, jak promowała swój najnowszy film „Spencer” na Festiwalu Filmowym w Wenecji. To tam aktorka została nagrodzona kilku minutową owacją na stojąco za swoją rolę księżnej Diany.

Teraz gwiazda przebywa w Nowym Jorku, gdzie została sfotografowana (w dzielnicy Soho) ze swoją dziewczyną, scenarzystką filmową Dylan Meyer. Stewart miała na sobie biały top, który połączyła z wyblakłymi dżinsami z wysokim stanem, Martensami i wysokimi skarpetkami, a także czarną bejsbolówką. Tymczasem Meyer zdecydowała się na czarną koszulkę i krótką spódniczkę w kratę, białe trampki za kostkę i parę okrągłych czarnych okularów przeciwsłonecznych.

 

Aktorka „Zmierzchu” po raz pierwszy widziana była z Meyer w sierpniu 2019 roku, 6 lat po tym, jak poznały się na planie filmu. Stewart powiedziała, że ​​po kilku miesiącach ich związku „nie może się doczekać”, żeby się oświadczyć. „Chcę być rozsądna, ale myślę, że dobre rzeczy dzieją się szybko” – powiedziała w listopadzie w audycji radiowej Howarda Sterna SiriusXM.

„Nie mogę teraz powiedzieć, bo ona się dowie. Jednak mam kilka pomysłów, które są po prostu najfajniejszymi rzeczami”, mówiła w programie w kontekście planowanych oświadczyn.

Mimo, że Kristen Stewart nie jest obecna w mediach społecznościowych, to czasem pożycza konto Instagramowe swojej dziewczyny Dylan Meyer. Tam też, co jakiś czas zaznacza swoją obecność.