Książę Harry przechodzi kryzys, bliscy znajomi są zaniepokojeni, „Jest zagubiony”
Tęskni za domem i chce wrócić do królewskiej roli...
Książę Harry już 15. września skończy 40 lat. Mimo, że 40 lat dziś uznawane jest za młody wiek, wciąż stanowi pewną granicę, która niemal dzieli życie na pół. Nic dziwnego, że nazywane jest wiekiem średnim, a co za tym idzie połączonym z nim… kryzysem, który właśnie przeżywa książę Harry. Nie wiadomo jednak czy jest on związany jedynie z okrągłymi urodzinami.
Książę Harry szykuje się do ukończenia 40 roku życia, ale można założyć, że jego brat, książę William (42 l.) lub tata, który jest królem nie złożą mu życzeń urodzinowych w zbyt wylewny sposób. Według doniesień książę jest „zagubiony”, ale nie zamierza wykorzystać 40-stki jako momentu na zmianę kierunku w swoim życiu.
Książę Harry nie daje za wygraną. Znów udzielił wywiadu w TV
1 września Daily Mail doniosło, że książę Sussex chce powrócić do życia królewskiego. Raport sugeruje, że Harry, który wycofał się z obowiązków królewskich z Meghan Markle w 2020 roku, prosił byłych współpracowników i przyjaciół o zbadanie sposobów częściowej reintegracji z rodziną królewską.
Książę Harry nie ma się czym przejmować? Swoje urodziny spędzi z ukochaną i dziećmi w rozległej posiadłości za miliony dolarów w Montecito w Kalifornii, kilka tysięcy kilometrów od ojca i brata. Podobno szykowana jest pokaźna impreza z wielkimi nazwiskami na liście gości.
Książę Harry jest „zagubiony”?
Mimo wszystko książę Harry byłby szczęśliwy, gdyby mógł ponownie spotkać się ze swoim ojcem, gdyby król pozwolił mu i jego rodzinie (Meghan Markle, synowi Archiemu (5 l.) i córce Lilibet (3 l.) na posiadanie królewskiej ochrony w Wielkiej Brytanii. A w końcu książę Harry wielokrotnie powtarzał, że nie zabierze żony i dzieci do ojczyzny, dopóki nie otrzyma oficjalnej ochrony policyjnej (finansowanej przez podatników).
Inne źródła zwracają też uwagę na to, że podobno książę Harry czuje się „przyćmiony przez Meghan Markle”, a także, że szuka kontaktów ze znajomymi z czasów „sprzed Meghan”, gdyż mimo, że jest szczęśliwy z rodziną w Kalifornii, wciąż czuje się „wyizolowany”.
Według doniesień, zwrócił się o pomoc do kilku byłych współpracowników królewskich, aby „odbudować” swój wizerunek.