Zaczynają się i u nas problemy z paparazzi… Nasz Czytelnik opisał sytuację z niedawnego koncertu Lata z radiem w Kudowie Zdrój:

W czasie występu Kasi Pietras z zespołem Kashmir podszedł do mnie gość z aparatem (chyba dziennikarz, bo mial jakąś plakietkę na szyi) i zaproponował mi, żebym pozował do zdjęcia pokazując, że mi sie nie podoba koncert. Ja odmówiłem, ale widziałem, że ten gość znalazł kilka chętnych osób. Zrobił im kilka fotek, jak podczas występu pokazują palce w dół i niezadowolone miny.

Co wy na to? Przypadek czy po prostu jakiś dziennikarz szukający sensacji?

Niezadowoleni zawsze się znajdą, ale żeby szukać ich na siłę? Nasi paparazzi robią się coraz bardziej „rasowi\”.