Lily Allen poroniła w szóstym miesiącu
Lily Allen jest załamana. Piosenkarka poroniła – była szóstym miesiącu ciąży.
Na swoim profilu na Twitterze Lily napisała tylko: Odmówcie krótką modlitwę.
W czwartek piosenkarka została przewieziona do szpitala. Skarżyła się na ból brzucha. Mimo starań lekarzy nie udało się uratować dziecka.
Dwa lata temu Lily również poroniła – pierwsze dziecko było owocem jej związku z Edem Simonsem z Chemical Brother.
Teraz Allen straciła dziecko Sama Coopera, o którym mówi, że jest miłością jej życia.
Rzecznik Lily potwierdzając tę smutną nowinę, dodał:
– Para prosi o uszanowanie jej prywatności i pozostawienie w spokoju w tym niezwykle trudnym momencie.
Pierwszy o tym smutnym wydarzeniu doniósł użytkownik kotek w butkach.
Smutne , współczuje.
może i tak jej za bardzo nie lubie, ale jej współczuje, że już 2 raz poroniła.
wspolczuje jej:(
ale zeby na twittera wejsc to miala sile;/ ja po takim czyms chcialabym byc z bliskimi, nic wiecej
poronienie -przerwanie ciazy do 25tyg.i 5 dnia ciazy-wg.swiatowaej organizacji zdrowia!!!-prawidlowa definicja poronienia …
współczuje
gość, 01-11-10, 22:51 napisał(a):rozumiem, że każdy w tym kraju jest zobowiązany do skończenia akademii medycznej? zwyczajowo poronieniem nazywa się urodzenie martwego dziecka, nie każdy musi znać fachowe nazewnictwo. dziękuję za poinformowanie, ale skończcie już to powtarzać. tak, jesteście super wykształceni i doinformowani, popisaliście się. DOTARŁO!!! Jeśli pisze się newsy trzeba być rzetelnym natomiast fakt przyznania się do błędu jest na duży plus.jakbysmy chcieli czytac „poprawne” nazewnictwo to bysmy sobie encyklopedie czytali, a nie lekki i przyjemny w czytaniu Kozaczek (i inne tego typu). Chyba mam racje, co.
Lily przeżywa teraz ciężkie chwile a w polsce zawsze tacy się znajdą co nawet pod taka wiadomością sieja jadem,wytykają innym błędy i się kłócą… Jakoś na zagraniczynych portalach anonimowe osoby nie wytykaja błędów i nie kłócą się pod takimi postami!
Lily przeżywa teraz ciężkie chwile a w polsce zawsze tacy się znajdą co nawet pod taka wiadomością sieja jadem,wytykają innym błędy i się kłócą… Jakoś na zagraniczynych portalach anonimowe osoby nie wytykaja błędów i nie kłócą się pod takimi postami!
gość, 02-11-10, 14:08 napisał(a):gość, 01-11-10, 22:51 napisał(a):rozumiem, że każdy w tym kraju jest zobowiązany do skończenia akademii medycznej? zwyczajowo poronieniem nazywa się urodzenie martwego dziecka, nie każdy musi znać fachowe nazewnictwo. dziękuję za poinformowanie, ale skończcie już to powtarzać. tak, jesteście super wykształceni i doinformowani, popisaliście się. DOTARŁO!!! Jeśli pisze się newsy trzeba być rzetelnym natomiast fakt przyznania się do błędu jest na duży plus.jakbysmy chcieli czytac „poprawne” nazewnictwo to bysmy sobie encyklopedie czytali, a nie lekki i przyjemny w czytaniu Kozaczek (i inne tego typu). Chyba mam racje, co.Zgadzam się. Przecież to portal plotkarski a ludzie piszący tu newsy też nie są zbyt oczytani w takich dziedzinach więc w czym problem.
to chyba juz nie poronienie, w 6 miesiacu? nevermind, szkoda babulki.
Przykre bo to chyba był już z 7 miesiąc. Ale jakiś czas temu lansiła się na jakiejś gali z wielkim brzuchem na wysokich szpilkach.
poronila w polowie 6 miesiaca? sorry to chyba urodzila martwe! bo to juz sporo dziecko, niektorym 6-miesiecznym udaje sie nawet przezyc…
chociaz nie przepadam za nia..to jest straszne..stracic dziecko..trzymam za nia kciuki..
gość, 01-11-10, 21:59 napisał(a):gość, 01-11-10, 21:51 napisał(a):Górniak złamała nogę. Jest w szpitalu!i bardzo dobrze!a jaki to ma związek z utratą dziecka przez Lily Allen?
gość, 01-11-10, 21:32 napisał(a):gość, 01-11-10, 21:10 napisał(a):co wy pierdolicie – niewaznie branie narkotykow, niewaznie picie, niewazne palenia.Takie glupie jestescie czy takie dzieci?Jasne kazda kobieta moze poronic, ale zwiekszac to ryzyko na wlasne zyczenie jest bezdenna glupota. Rozumu zyczeJa takze rozumu zycze autorowi powyzszego postu.Nikt nie pisze ze to nie zwieksza ryzyka poronienia aczkolwiek duzy procent kobiet w pierwszych tygodniach ciazy nie wiedzac o niej pije,pali badz inaczej \'’korzysta z zycia’’ i rodza zdrowe dzieciatka.Lily w ciazy dbala o siebie i dziecko,malo prwdopodobne aby jej wczesniejsze zycie mialo tak wielki wplyw na przebieg ciazy.Jestes malo kulturalnym buraczkiem,niefajnie sie takie posty czyta.Kobieto z całym szacunkiem! Jedne kobiety piją, palą i cpają i rodzą dzieci, inne w przed dzień rozwiązania koncertują na scenie, a jeszcze inne niemal przez całą ciązę leżą przykute do łóżka, lądują po kilka razy w szpitalu i z trudem ją donoszą, albo rodzą wcześniaki. W jej przypadku może być to kwestia genetyczna, aczkolwiek mogła by do kolejnej próby „prowadzić się” normalnie. Zmienić odzywianie, wyeliminować wszelkie odżywki i ”nie korzystać z życia” w tak hulaszczy sposób jak to ma w zwyczaju. Jedne kobiety mają ”farta” przejść ciąże bezproblemoweo inne stają na głowie by móc posiadać i donosić biologiczne potomostwo – to wymaga POŚWIĘCENIA.
gość, 01-11-10, 22:41 napisał(a):Kotek w butach-poronienie…Ciąży 6cio miesięcznej nie można poronić w sensie nazewnictwa.Jeżeli tak wysoka ciąża kończy się fiaskiem mówimy o śmierci płodu.Poronienie kończy się z chwilą 5 miesiąca ciąży.Jasne, redakcja kozaczka będzie konsultowała treść każdego newsa z lekarzami, położnymi, psychologami, prawnikami, prokuratorem, seksuologiem, listonoszem, mleczarzem i panem z obuwniczego. Ludzie, to jest portal plotkarski a nie poważna gazeta czy prestiżowy serwis, taka strona nigdy nie będzie prezentowała wysokiego poziomu ze względu na swój profil a już NA PEWNO nie znajdziecie tutaj rzetelnego dziennikarstwa, bo nie o to na takich stronach chodzi, dajcie sobie spokój z komentarzami odsyłającymi redaktorów do „douczenia się” bo to jest śmieszne, ciekawe, czy do gazetek typu Bravo też ślecie listy z podobnymi uwagami? Bo z tego, co pamiętam z lat nastoletnich, to prasa w naszym kraju reprezentuje żenująco niski poziom i to do tego należałoby się przyczepić jeśli już odczuwacie taką potrzebę. Mam nieodparte wrażenie, że komentarze tego typu piszą ”studenci” podekscytowani swoim statusem i zdobywaną właśnie wiedzą, nie wiem kto normalny czyta plotkę i doszukuje się w niej błędów merytorycznych, rozumiem ortografia czy gramatyka, ale większość ludzi chyba jednak zagląda na takie strony dla rozrywki, a nie żeby uczyć się medycyny, prawda?
tragedia…jestem mama 2 miesiecznego dzidziusia i sama wiem jaka to jest niesamowita radosc oczekiwac na jego przyjscie..a stracic… zalamka, chodzaca trumna i trauma..strasznie wspolczuje kobiecie..
gość, 01-11-10, 18:18 napisał(a):każde poronienie kobieta traktuje jak śmierć dziecka i długo do siebie dochodzi po takich przeżyciach trzymam za nią kciukibo to JEST śmierć dziecka.
gość, 01-11-10, 22:41 napisał(a):Kotek w butach-poronienie…Ciąży 6cio miesięcznej nie można poronić w sensie nazewnictwa.Jeżeli tak wysoka ciąża kończy się fiaskiem mówimy o śmierci płodu.Poronienie kończy się z chwilą 5 miesiąca ciąży.rozumiem, że każdy w tym kraju jest zobowiązany do skończenia akademii medycznej? zwyczajowo poronieniem nazywa się urodzenie martwego dziecka, nie każdy musi znać fachowe nazewnictwo. dziękuję za poinformowanie, ale skończcie już to powtarzać. tak, jesteście super wykształceni i doinformowani, popisaliście się. DOTARŁO!!!
gość, 01-11-10, 21:27 napisał(a):Bardzo mi przykro.Niestety wiem co ona czuje.Tez poronilam dwa razy.Straszne uczucie czy to starsza ciaza czy wczesna.Za pierwszym razem poronilam poczatek 5miesiaca za drugim 13tydz.W takim przypadku kolejne ciaze sa zagrozone.Niedawno urodzilam zdrowego syna.Od poczatku musialam brac leki na podczymanie.A w szpitalu bylam czestym bywalcem.Dlatego wierze,ze i ona bedzie kiedys trzymac swoje malenstwo w ramionach,czego z calego serca jej zycze.’podczymanie’?
bardzo smutne, tak mało brakowało. Biedna kobieta.
W 6 miesiącu nie ma poronienia .Jest śmierć płodu.
Tak jak niżej.Kto to pisał??? „poronienie w 6 mies.”???Najpierw trzeba trochę poczytać czy może zasięgnąć porady lekarza gin. lub położnej.
Kotek w butach-poronienie…Ciąży 6cio miesięcznej nie można poronić w sensie nazewnictwa.Jeżeli tak wysoka ciąża kończy się fiaskiem mówimy o śmierci płodu.Poronienie kończy się z chwilą 5 miesiąca ciąży.
rozumiem, że każdy w tym kraju jest zobowiązany do skończenia akademii medycznej? zwyczajowo poronieniem nazywa się urodzenie martwego dziecka, nie każdy musi znać fachowe nazewnictwo. dziękuję za poinformowanie, ale skończcie już to powtarzać. tak, jesteście super wykształceni i doinformowani, popisaliście się. DOTARŁO!!! Jeśli pisze się newsy trzeba być rzetelnym natomiast fakt przyznania się do błędu jest na duży plus.
poronić w 6miesiącu wyczekiwane dziecko to tragedia
Górniak złamała nogę. Jest w szpitalu!
gość01-11-10, 21:37jaka miła odmiana, dziękuję.
Czasami sobie myślę, że gdyby wykasować komentarze w rodzaju „ty głupia piiiii! nie masz racji, bo ja ją mam, moja racja jest najmojsza, madafaka!”, to chyba z 1000 komentarzy zostałoby tu 10.Wielki szacunek dla Kotka w butkach, który potrafi się wypowiadać w tonie kulturalnym.Pozdrawiam ludzi kulturalnych i/lub dojrzałych, bez względu na wiek.A propos pana / pani ”co wy pierdol*cie” – nikt nie napisał, że to nieważne. Natomiast napisał, że nie samo to ma wpływ, a jej wypadku to może być kwestia genetyczna – to już kolejna taka przykra przygoda tej dziewczyny.
gość, 01-11-10, 21:51 napisał(a):Górniak złamała nogę. Jest w szpitalu!i bardzo dobrze!
nie zesrajcie sie.
Bardzo mi przykro.Niestety wiem co ona czuje.Tez poronilam dwa razy.Straszne uczucie czy to starsza ciaza czy wczesna.Za pierwszym razem poronilam poczatek 5miesiaca za drugim 13tydz.W takim przypadku kolejne ciaze sa zagrozone.Niedawno urodzilam zdrowego syna.Od poczatku musialam brac leki na podczymanie.A w szpitalu bylam czestym bywalcem.Dlatego wierze,ze i ona bedzie kiedys trzymac swoje malenstwo w ramionach,czego z calego serca jej zycze.
przykra sprawa
gość, 01-11-10, 21:06 napisał(a):Planet, 01-11-10, 20:48 napisał(a):Tak to jest jak się za młodu pije na potęgę (przypominam imprezę gdzie miała sukienkę z jelonkami które miały poodcinane łby )i ćpa! Chciała być na siłę sławna, to ma to, ma kasę i płyty ale nie może mieć dzieci! A bzdura. Gdyby to były skutki wyłącznie trybu życia, połowa kobiet nie mogłaby mieć dzieci, bo stres, alkohol, fajki bla bla.No i narkomanki, alkoholiczki nie mogłyby rodzić dzieci, a rodzą z powodzeniem.dokładnie. jakoś np. courtney love, ćpunka na potęgę, mogła donosić ciążę. nie wiem w ogóle, jak można pisać takie rzeczy. rozumiem, że można kogoś nie lubić, ale obwiniać niedoszłą matkę, która cieszyła się ze swojej ciąży i o siebie dbała, za urodzenie martwego dziecka???niektórzy nie mają za grosz taktu ani wychowania. ciekawe, czy powiedzielibyście to samo koleżance, gdyby była w takiej sytuacji (czego oczywiście nikomu nie życzę).
współczuję jej na pewno ból nie do zniesienia…
Tak to jest jak się za młodu pije na potęgę (przypominam imprezę gdzie miała sukienkę z jelonkami które miały poodcinane łby )i ćpa! Chciała być na siłę sławna, to ma to, ma kasę i płyty ale nie może mieć dzieci!
Planet, 01-11-10, 20:48 napisał(a):Tak to jest jak się za młodu pije na potęgę (przypominam imprezę gdzie miała sukienkę z jelonkami które miały poodcinane łby )i ćpa! Chciała być na siłę sławna, to ma to, ma kasę i płyty ale nie może mieć dzieci! A bzdura. Gdyby to były skutki wyłącznie trybu życia, połowa kobiet nie mogłaby mieć dzieci, bo stres, alkohol, fajki bla bla.No i narkomanki, alkoholiczki nie mogłyby rodzić dzieci, a rodzą z powodzeniem.
gość, 01-11-10, 21:10 napisał(a):co wy pierdolicie – niewaznie branie narkotykow, niewaznie picie, niewazne palenia.Takie glupie jestescie czy takie dzieci?Jasne kazda kobieta moze poronic, ale zwiekszac to ryzyko na wlasne zyczenie jest bezdenna glupota. Rozumu zyczeJa takze rozumu zycze autorowi powyzszego postu.Nikt nie pisze ze to nie zwieksza ryzyka poronienia aczkolwiek duzy procent kobiet w pierwszych tygodniach ciazy nie wiedzac o niej pije,pali badz inaczej \'’korzysta z zycia’’ i rodza zdrowe dzieciatka.Lily w ciazy dbala o siebie i dziecko,malo prwdopodobne aby jej wczesniejsze zycie mialo tak wielki wplyw na przebieg ciazy.Jestes malo kulturalnym buraczkiem,niefajnie sie takie posty czyta.
o matko, widzialam ten wpis ale nie wiedzialam o co chodzi! biedna lilly… jeszcze będzie miała swojego maluszka…
Bardzo jej wspolczuje. Ale mysle, ze tryb zycia nie mial z tym nic wspolnego. Ja tez urodzilam dziecko w polowie 6tego mca. Wazylo 650 gramów, przezylo, a raczej przezył:) dzis jest zdrowy, nie do odróżnienia wsrod innych dzieci:) w naszym kraju ratuje sie takie wczesniaki i maja szanse na całkowicie normalne zycie. A urodzilam wczesniej bo ciaza wywoła grozna chorobe, ktora malo nie zabila i mnie i dziecka, to sie moze zdarzyc kazdemu, niewazne jak „sie prowadzi”.
a ja dodam tylko, ze opieka medyczna nad ciezarnymi kobietami w UK pozostawia wiele do zyczenia… Wiele dolegliwosci bagatelizuje sie, nie robi podstawowych ( profilaktycznych) badan …. taka prawda.
pomodlę się za nią, współczuję szczerze ale wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny, co do opieki nad ciężarnymi w Anglii 0 różne opinie już słyszałam, w większości negatywne
gość, 01-11-10, 20:16 napisał(a):W naszej Polsce jest jak jest, ale jedno mamy dobre – ratuje się u nas każde żywo urodzone dziecko, nawet gdy mają około 500g ( to przecież ledwie pół kilograma!). Natomiast w takiej Anglii dziecko musi przyjść na świat powyżej pewnego tygodnia, żeby lekarzom ” opłacało się” je ratowac. Szwedzcy naukowcy udowodnili, że nawet 21 tygodniowy płód może przeżyć poza organizmem matki, podczas gdy wiele krajów, w tym Wielka Brytania w tym stadium dopuszcza jeszcze aborcję! Jestem za legalizacją i dostępnością tego zabiegu, ale to makabryczne, żeby tak zaawansowaną ciąże można było ”usunąć”. W ogóle porodu w Anglii nie polecam. Ona poroniła, a nie usunęła. Ja doczytałam, że lekarze walczyli o dziecko, więc nie rozumiem twojej wypowiedzi.
W naszej Polsce jest jak jest, ale jedno mamy dobre – ratuje się u nas każde żywo urodzone dziecko, nawet gdy mają około 500g ( to przecież ledwie pół kilograma!). Natomiast w takiej Anglii dziecko musi przyjść na świat powyżej pewnego tygodnia, żeby lekarzom ” opłacało się” je ratowac. Szwedzcy naukowcy udowodnili, że nawet 21 tygodniowy płód może przeżyć poza organizmem matki, podczas gdy wiele krajów, w tym Wielka Brytania w tym stadium dopuszcza jeszcze aborcję! Jestem za legalizacją i dostępnością tego zabiegu, ale to makabryczne, żeby tak zaawansowaną ciąże można było ”usunąć”. W ogóle porodu w Anglii nie polecam.
gość, 01-11-10, 19:15 napisał(a):gość, 01-11-10, 18:22 napisał(a):gość, 01-11-10, 17:49 napisał(a):przykre.. pamietam ze ponad 2 lata temu kiedy ja również byłam w pierwszej ciąży.. tez poroniła. ja na szczęście urodziłam zdrową córcie 🙂 ktora teraz oczekuje braciszka:)przykro mi czytac że Lily znów się nieudało.. :(i co sie tak chwalisz ??Co się chwalisz?! Człowieku, mentalności nie masz? Tylko gratulować!Nie ma się czym chwalić!
gość, 01-11-10, 17:09 napisał(a):no niestety skutki jej trybu życia A bzdura. Z tego, co dało się wyczytać, że w ostatnim okresie (ciąża i chwilę przed) dbała o siebie, poza tym, gdyby to były skutki wyłącznie trybu życia, połowa kobiet nie mogłaby mieć dzieci, bo stres, alkohol, fajki bla bla.No i narkomanki, alkoholoczki nie mogłyby rodzić dzieci, a rodzą.Podejrzewam, że po prostu biedaczka jest w grupie ryzyka kobiet zagrożonych poronieniem etc. Acz szczegóły pewnie zna tylko jej ginekolog.Strasznie mi przykro, że jej i tysiącom innych kobiet się to przytrafia.
gość, 01-11-10, 18:15 napisał(a):gość, 01-11-10, 17:50 napisał(a):6 miesiąc to już nie jest PORONIENIE, a PORÓD PRZEDWCZESNY.Właśnie. Każda strata dziecka jest straszna, ale jednak trudno porównać poronienie na samym początku ciąży z tym, co teraz przechodzi Lily. Poprzednim razem, gdy poroniła, po prostu zaczęła krwawić i po chwili nie była już w ciąży, a sześciomiesięczne dziecko jest już na tyle duże, że musiała je urodzić nawet jeśli już nie żyło (ze pełnej wypowiedzi jej rzecznika można wywnioskować, że dziecko umarło jeszcze w jej brzuchu). Poza tym przez pół roku na pewno bardzo się już do niego przywiązała – opowiadała przecież w wywiadach o tym, jak się cieszy, o swoich planach i zawieszeniu kariery. Po prostu nie potrafię sobie wyobrazić cierpienia matki, która musi znaleźć w sobie siłę, żeby urodzić martwe już dziecko. Paulina Smaszcz-Kurzajewska opowiadała kiedyś w wywiadzie, jak musiała przez kilka godzin rodzić martwe bliźniaki i to jest po prostu niewyobrażalne. to musi być dla niej koszmar, strasznie przykro o tym czytać. niedawno urodziłam chłopca, ale i tak nie wyobrażam sobie, co by było, gdyby to mnie spotkało. w szóstym miesiącu zwykle czuje się już dużą więź z dzieckiem, ono w środku rusza się, odpowiada na głaskanie po brzuchu…to są jedne z najpiękniejszych momentów podczas całej ciąży, choć dziewczynki z gimnazjum, które tu komentują, jeszcze nie mają pojęcia jak silny jest instynkt macierzyński (nawet jeśli się kompletnie przed ciążą nie ma pociągu do dzieci, wręcz się ich nie cierpi). trzymam kciuki za lilly i mam nadzieję, że w końcu jej się uda urodzić zdrowe dziecko.
gość, 01-11-10, 18:07 napisał(a):gość, 01-11-10, 17:50 napisał(a):6 miesiąc to już nie jest PORONIENIE, a PORÓD PRZEDWCZESNY.Dokładnie tak. I takie dzieci (skrajne wcześniaki) się już ratuje.Współczuje dziewczynie bo to trudne doświadczenie.A redagującemu ten tekst zalecam więcej lektury … i rozpoznanie kiedy jest poronienie a kiedy przedwczesny poród.Nie każdy musi czytać poradniki o ciążach. Tylko przekazał informacje i tyle.
Jejku moj mały też przyjdzie na świat w styczniu, wg mojego lekarza to początek 7 miesiąca i dziecko wagowo ok 1,5 kg ma szanse na przeżycie … zbieg okoliczności że ja też wczoraj dostałam krwawienia ale wszystko ok. współczuję z całego serducha