Ponad 8 kilo w zaledwie 6 tygodni – takim fantastycznym wynikiem odchudzania może pochwalić się Lily Allen. Oprócz silnej woli piosenkarka miała silną motywację. Tak jest zazwyczaj, gdy chodzi o zdrowie.

Lekarz polecił artystce utratę wagi, gdy wykrył szmery w sercu.

– Całe życie byłam astmatyczką, ale to naprawdę mnie wystraszyło – mówi Allen. – Kiedy lekarz spytał mnie, jak dużo ćwiczę, musiałam szczerze przyznać, że prawie wcale… Kiedyś uwielbiałam siedzieć przed telewizorem ze słodyczami i bakaliami – pochłaniałam je wręcz. Ale sprawa z sercem sprawiła, że przestałam jeść to świństwo. Teraz, kiedy bardziej o siebie dbam, nie czuję już takiej potrzeby jedzenia podobnych śmieci.

Jedyne, z czym Lily nie może się uporać, to papierosy.

– Nie chcę już pić. Ograniczam się. Powinnam też rzucić palenie, ale wciąż mi się nie udaje – przyznaje się.

Paląca astmatyczka?