Tej pani odwyk był jak najbardziej potrzebny. Mowa oczywiście o Lindsay Lohan. Będąc już u kresu psychicznej wytrzymałości zgodnie z wyrokiem sądu poszła na odwyk.
Kuracja, która miała się skończyć w sierpniu została na chwilę przerwana, ponieważ Lindsay zażyczyła sobie zmiany kliniki. Lekarze przygotowali specjalnie dla niej 12-stopniowy program leczenia. Jak podają źródła, aktorka czuje się bardzo dobrze w ośrodku.
Niestety nie tak szybko będziemy mogli zobaczyć gwiazdkę na salonach. Lohan ma zamiar wyciszyć się, schować gdzieś przed światem, odpocząć od imprez, a także przez jakiś czas unikać swoich starych znajomych, którzy mieli na nią zły wpływ.
Miejmy nadzieję, że nie będą to słowa rzucone na wiatr. Trzymamy kciuki za nową, trzeźwą Lindsay.