/ 18.08.2009 /
Na swój styl Michael Jackson pracował latami. W końcu osiągnął coś unikatowego, co mniej lub bardziej kopiowało później środowisko mody i inni artyści.
Jacko kochał mundury, cekiny, błysk.
I na tym postanowiono zrobić biznes – planowana jest linia ubrań sygnowana nazwiskiem zmarłego Króla Popu.
Niedługo przed śmiercią gwiazdor był w trakcie negocjacji z „wielkim projektantem\” – był nim Christian Audigier.
Kolekcja miała być obszerna i dopracowana w najmniejszych detalach. Okazuje się, że śmierć Jacko w niczemu nie przeszkodzi i interes zostanie ubity.
 
Visit msnbc.com for Breaking News, World News, and News about the Economy