Niedawno pisaliśmy o stanie zdrowia Macieja Zientarskiego, dziś Super Express również zajmuje się tym tematem.

Dziennikarz poszkodowany w tragicznym wypadku wciąż nie odzyskał pełnej przytomności. Wszystkich rzeczy uczy się od nowa – jeść, poruszać rękami i nogami. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek odzyska choć część dawnej sprawności.

O wypadku, w którym ucierpiał, możecie przeczytać tutaj.

Specjaliści ze szpitala zdradzili, że Zientarski jest poddawany zabiegom sześć razy w tygodniu, po pięć zabiegów dziennie. Wciąż jednak nie wykonuje poleceń, choć na bodźce reaguje.

– Pacjent przywiązywany jest pasami do specjalnego łóżka i stawiany w pionie. Chodzi o to, by odzyskał siłę mięśniową i mógł zacząć w miarę normalnie funkcjonować, kiedy tylko odzyska pełną świadomość – powiedział SE dr Andrzej Chmura. – Pan Zientarski rusza kończynami, wodzi oczami. Jego bliscy twierdzą, że ich rozpoznaje. Choć trudno prognozować – liczymy, że stopniowo powróci mu pełna świadomość. Nie mogę jednak określić, ile to jeszcze może potrwać