Chociaż adopcję małego Davida Bandy uznano za zakończoną, Madonna tak naprawdę jej nie sfinalizowała. Jedyną rzeczą, jaką piosenkarka musi zrobić, aby ostatecznie zakończyć sprawę, jest pojawienie się wraz z mężem w malawijskim sądzie.

Niestety z tym zarówno Madonna jak i Guy Ritchie mają problem. Już kilkakrotnie przekładali wizytę w Malawi, tłumacząc się natłokiem obowiązków. Ostatnią datą miał być 22 kwietnia – oboje solennie przyrzekali, że zjawią się w sądzie.

Teraz znów poprosili o odroczenie rozprawy sądowej do 15 maja. Powód? Madonna chce promować swój nowy album, Hard Candy i nie znajdzie czasu, aby polecieć do Malawi.

OK, Malawi nie jest tuż za rogiem, ale – jak zauważają zachodnie portale – Madonny i tak nie widuje się w żadnych innych miejscach oprócz siłowni. A sąd nie będzie czekał wiecznie.