Medialnych pojedynków między Magdą Femme a Michałem Wiśniewskim ciąg dalszy… O co poszło tym razem?

Michał pojawił się ostatnio w kawalerce Łukasza Jakóbiaka i postanowił powspominać nieco swoją byłą żonę. Powiedział wówczas, że ożenił się z nią pod wpływem LSD, przez co zmarnował pięć lat swojego życia (więcej tutaj).

Urażona artystka postanowiła mu odpowiedzieć. Na jej Facebooku pojawił się następujący wpis (oryginalna pisownia):

Witajcie kochani…
Myślałam że to koniec i każdy będzie żyć SWOIM życiem
Odpowiadam choć niechętnie, bo wiem że dając sobie wejść na głowę ten psychol będzie po niej skakał aż płyta się sprzeda…

Kolejny raz osoba o której staram się zapomnieć za wszelką cenę próbuje przypomnieć o sobie (przez pryzmat mojej osoby) mediom i ludziom którzy mają dość już bajki o pięknym Michale.

Dalej wspomina o jego, wg niej rzekomej, chorobie nowotworowej, obrażaniu osób trzecich, zdjęciach pośladków.

Puenta jest dość ostra:

Jednak jego metamorfoza chyba była tylko na premierę płyty, bo znów stary Michał który lubi się babrać w gó***ie wrócił i żadna farba tego nie zmieni…

Femme dedykuje też Michałowi swoją piosenkę zatytułowaną Mam to gdzieś!

Rodzi się przy tym wszystkim tylko jedno pytanie: Czy Magda powinna w ogóle odpowiadać?

Magda Femme o Michale Wiśniewskim: Lubi babrać się w g*wnie

Magda Femme o Michale Wiśniewskim: Lubi babrać się w g*wnie

Magda Femme o Michale Wiśniewskim: Lubi babrać się w g*wnie