Magda Modra wraca do afery z filharmonią szczecińską. Wciąż nie dostała pieniędzy!
Jak z jej strony wyglądał wspomniany wieczór: "Nikt nie miał do nas żadnych zastrzeżeń".

W połowie stycznia Magda Modra i Marek Krupski wywołali w sieci sporą aferę po sylwestrowej nocy. Lokalny portal ze Szczecina opisał sytuacje z udziałem pary, którzy mieli być nieprzygotowani do koncertu prezydenckiego w Filharmonii:
„Goście zażenowani prowadzącymi Koncerty prezydenckie w Filharmonii. Dyrektor w pewnym momencie… zastąpił konferansjera” – brzmi tytuł publikacji na łamach wszczecinie.pl.
Magda Modra komentuje aferę z filharmonią szczecińską
Magda Modra i Marek Krupski wydali oświadczenie, z którego wynika, że para podjęła kroki prawne. Ponadto nic nie wiedzieli o wstrzymaniu wypłaty:
Informację o wstrzymaniu wypłaty wynagrodzenia uzyskaliśmy z artykułów zamieszczonych w internecie. Wobec powyższych działań uderzających w nasze dobre imię jak i nasze dobra osobiste zmuszeni jesteśmy do skierowania sprawy do kancelarii adwokackiej celem podjęcia dalszych kroków prawnych – oświadczył Marek Krupski i Magda Modra.
Ostatnio „Świat Gwiazd” zapytał Magdalenę Modrę, czy otrzymali z mężem wynagrodzenia. Jak się okazuje, filharmonia szczecińska wciąż nie wypłaciła im należności:
Do tej pory nie dostaliśmy pieniędzy. Spokojnie czekamy na przelew, jeszcze nie minął termin zapisany w umowie – przekazała.
Magda Modra i Marek Krupski wydali oświadczenie po oskarżeniach dyrektora filharmonii
Następnie zapowiedziała, że jeżeli nie dostaną wynagrodzenia, to podejmą kroki prawne:
„Jeśli minie i nadal nie będzie naszego wynagrodzenia, idziemy do sądu. Najpierw pismo przedprocesowe, a potem pozew. Zgodnie z prawem. Ja już się tym nie zajmuję. Oddałam sprawę prawnikowi i on działa. Skupiam się na pracy i staram się nie myśleć o tym. Najważniejsze to zachować spokój, tylko spokój nas uratuje” – powiedziała podczas rozmowy z portalem Świat Gwiazd.
Pamiętacie Magdalenę Modrą? TAK dziś wygląda uczestniczka „Baru”
Następnie wróciła pamięcią do tego dnia i pamięta, że nikt wówczas nie miał do nich zastrzeżeń:
Choć nigdy wcześniej coś podobnego mi się nie zdarzyło. W trakcie prób ani podczas samego koncertu nikt nie miał do nas żadnych zastrzeżeń. Byłam w szoku, gdy o sprawie dowiedziałam się potem z mediów. Wcześniej wydawało mi się, że taka instytucja jak filharmonia nie komunikuje się przez Pudelka – podkreśliła.

Magdalena Modra-Krupska. Fot. Podlewski/AKPA

Na zdj.: Magdalena Modra-Krupska, Fot. Piętka Mieszko/AKPA

Magda Modra, SK:, , fot. Piętka Mieszko/AKPA