Super Express porównuje Radka Majdana do wiernego psa. Nie chodzi o przyjaźń, a przywiązanie do swojej „pani\” – Dody.

Były mąż krąży za Dorotą niemal wszędzie. W dodatku nie u jej boku, jak prawdziwy facet, a kilka kroków z tyłu, w bezpiecznej odległości.

Faktycznie, na niedawnej imprezie CKM-u bawili się osobno. Piłkarz stał samotnie, z nietęgą miną. Czy Radzio czeka na łaskę?