Margot Robbie zabiera głos po braku nominacji do Oscara za rolę „Barbie”

Najgłośniejszy film 2023 roku? Na podium zdecydowanie znajdzie się „Barbie”, czyli opowieść o najpopularniejszej lalce świata. I choć sama produkcja została doceniona przez krytyków, a co za tym idzie, uzyskała osiem nominacji do Oscarów, odtwórczyni głównej roli i reżyserka zostały… pominięte przez Amerykańską Akademię Filmową. Swoje niezadowolenie w tej kwestii wyraził już filmowy Ken, czyli Ryan Gosling.

Paulina Krupińska chwali się w sieci umiejętnościami córki. Czysty talent?

Stwierdzenie, że jestem rozczarowany brakiem nominacji dla nich w poszczególnych kategoriach, byłoby niedopowiedzeniem. (…) Ich praca powinna zostać doceniona wraz z innymi, bardzo zasłużonymi nominacjami – napisał aktor w oświadczeniu.

A co ma do powiedzenia filmowa „Barbie”, czyli Margot Robbie?

Margot Robbie zabiera głos w temacie braku nominacji do Oscarów

Bądźmy szczerzy. Bez Margot Robbie i Grety Gerwig film „Barbie” na pewno nie byłby taki sam. I choć sukces tego obrazu jest zasługą między innymi właśnie tych kobiet, obie zostały pominięte i ich nazwiska nie znajdują się wśród nominowanych w odpowiednich kategoriach (aktorka pierwszoplanowa oraz reżyser) do tegorocznych Oscarów.

Olek Sikora przerywa milczenie po zwolnieniu z PnŚ: „Nadal jestem pracownikiem TVP”

Zarówno Ryan Gosling, jak i fani produkcji wyrazili w sieci swoje niezadowolenie z takiego obrotu spraw. Niemniej sama Margot prawdopodobnie nie czuje się za bardzo zdołowana brakiem nominacji. Australijska aktorka stwierdziła bowiem, że osiem nominacji „Barbie” to nie powód do smutku.

Postanowiliśmy zrobić coś, co zmieni kulturę. I już to zrobiliśmy. O wiele bardziej, niż kiedykolwiek marzyliśmy. I to jest naprawdę największa nagroda, jaka może wyniknąć z tego wszystkiego – przyznała Robbie.

Paweł Małaszyński ŻEGNA SIĘ z Teatrem Kwadrat! Mówi o atmosferze: „Nie mogę i nie chce być dłużej w tym miejscu”