Maria Sadowska zrobiła wyjątek i wypowiedziała się na temat ostatniej afery z udziałem ojca. Do tej pory piosenkarka  nie opowiadała o prywatnym życiu.

Maria Sadowska o ojcu

Jakiś czas temu w mediach wybuchła wiadomość o aferze pedofilskiej na planie programu „Tęczowy Music Box” i „Co jest grane”. Podobno dziennikarz Mariusz Zielke dotarł do ofiar Krzysztofa Sadowskiego, który miał  dopuszczać się aktów seksualnych na bardzo młodych nastolatkach.

Maria Sadowska postanowiła skonfrontować się z doniesieniami i opublikowała w mediach społecznościowych oświadczenie:

Kochani! To były dla mnie najgorsze dwa miesiące mojego życia. Nikomu nie życzę, żeby musiał przechodzić przez takie piekło. Niespodziewanie, z dnia na dzień całe twoje dotychczasowe życie leży w gruzach… Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie w tym czarnych chwilach. Nie wiedziałam, że jest Was aż tylu! Mówią „przyjaciół poznaje się w biedzie”, ja więc jestem człowiekiem szczęśliwym bo jednak otoczonym wspaniałymi przyjaciółmi. Dzięki Wam mogę stać z podniesioną głową – pisze wokalistka.

Informuje, że wstaje powoli na nogi po tych dramatycznych tygodniach.

Życie toczy się dalej, a ja muszę się podnieść nie tylko dla siebie ale przede wszystkim dla moich ukochanych dzieci i męża. Nie pierwszy raz muzyka, film, tworzenie, bycie kreatywnym ratuje mi życie. Tak więc wracam do tego, co potrafię robić najlepiej. Dziś pierwszy raz, z duszą na ramieniu i z drżeniem serca wychodzę znów na scenę… Zapraszam na koncerty dziś o 20:00 w Famie w Białymstoku i jutro w Warszawie na Gocławiu w Parku nad Balatonem o 19:00 – czytamy.