Mariah Carey ma kompleksy na punkcie twarzy
Miała zaledwie 19 lat, gdy ktoś poważnie ją skrytykował.
Mariah Carey zdaje się emanować pewnością siebie. Tymczasem gwiazda przyznała, że ma wielkie kompleksy na punkcie swojej… twarzy.
Gdy mając 19 lat rozpoczynała karierę w przemyśle muzycznym, usłyszała od pewnej osoby „z branży\”, że jej twarz jest jej kiepską stroną.
– Miałam 19 lat. Ktoś z wytwórni płytowej powiedział mi wtedy: \”Twarz jest twoją największą wadą. Unikaj zdjęć, które koncentrują na niej wzrok, bo masz fatalną twarz.\” To wpędziło mnie w straszne kompleksy, które mam do dziś – wyznała.
Kompleksy usiłuje wynagrodzić sobie shoppingiem, od którego jest uzależniona (cóż, stać ją na to) i operacjami plastycznymi, choć do żadnej się nie przyznała. Podejrzewa się jednak, że gwiazda ma za sobą korektę nosa, operację biustu i wszczepienie implantów w policzki.
Najciekawsze jest jednak to, że media wcale nie uważają jej za brzydką gwiazdę.

Tak Mariah Carey wyglądała w 1991 roku. Miała wówczas 21 lat.