Mariah Carey postanowiła zaspokoić ciekawość mediów, które od kilku dni spekulują na dwa tematy dotyczące jej osoby. Pierwszy: Czy naprawdę wyszła za mąż za Nicka Cannona? I drugi: Czy podpisała intercyzę, czy też był to spontaniczny ślub i w razie rozwodu konto piosenkarki zostanie odchudzone o kilka milionów.

„Ludzie, którzy twierdzą, że nie podpisałam umowy przedmałżeńskiej, chyba coś palili. Nie jestem upośledzona, wiem, co mam robić\” – powiedziała Mariah.

No i wszystko jasne.