Michel Moran przeszedł POWAŻNY zabieg! „Długo się wahałem”

Michel Moran, gwiazdor “MasterChefa”, ma za sobą ważny zabieg, na który długo nie mógł się zdecydować. O swojej decyzji poinformował fanów na swoich mediach społecznościowych.

Gwiazdy poczuły dziecięcą radość na premierze filmu „Garfield”! Natalia Kukulska, Michel Moran (FOTO)

Michel Moran jurorem „MasterChefa”

Michel Moran to juror programu „MasterChef”, który od lat cieszy się ogromną sympatią w Polsce. Jest nie tylko krytykiem kulinarnym, ale także właścicielem luksusowej restauracji, którą prowadzi w Warszawie.

Michel jest związany z telewizją TVN od wielu lat i stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk w polskim świecie kulinarnym. Polacy uwielbiają go za jego radosne usposobienie, poczucie humoru i cięty język, który niejednokrotnie wywołuje uśmiech na twarzach widzów.

Córka Michela Moran jako 15-latka ważyła 25 kilogramów

scena z: Michel Moran, SK:, , fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

Michel Moran przeszedł ważny zabieg. Długo się wahał

Michel Moran przeszedł zabieg, na który nie mógł się zdecydować przez długi czas. W końcu postanowił poddać się refrakcyjnej wymianie soczewki w klinice w Poznaniu.

W mediach społecznościowych opublikował zdjęcie, na którym widać go w otoczeniu personelu medycznego. Zabieg polegał na usunięciu naturalnej soczewki i zastąpieniu jej implantem.

Michel Moran reklamuje śledzie

Podczas zabiegu usunięta zostaje naturalna soczewka oka i zastąpiona wysokiej jakości implantem. Wszczepiona soczewka trójogniskowa pozwala uniezależnić się pacjentowi od okularów, również tych do czytania — napisano na stronie kliniki.

Gwiazdor TVN-u nie kryje radości po zabiegu. Teraz mówi, że czuje się jak wolny człowiek.

Wielki dzień!!! Już po zabiegu refrakcyjnej wymiany soczewki (RLE)!!! Prawdę mówiąc, już trudno było mi funkcjonować z okularami w kuchni czy przed kamerą. I czuję się już, jak wolny człowiek, czytam z bliska, jak nigdy. Bardzo dziękuję za profesjonalizm, za jakość obsługi. Świat idzie do przodu, my też. Po co nam OKULARY. Potrzebny nam jest komfort — napisał Michel Moran na Instagramie.

Michel przyznał, że długo się wahał, ale wreszcie się zdecydował.