Maciej Zakościelny pożegnał się już w ukochaną Izabellą Miko, która – jak podaje Super Express – wczoraj wyleciała do Stanów Zjednoczonych.

Iza wydaje się jednak być tą stroną, która łatwiej znosi rozstania:

– Nigdy nie będzie tak, że któreś z nas poświęci swoje życie zawodowe czy pasję dla drugiej osoby i wyjedzie za tym drugim do innego kraju na stałe. Stany to tak naprawdę mój dom, choć tęsknię za rodziną w Polsce – powiedziała w rozmowie z dziennikiem. – Odległość nie jest dla nas przeszkodą w pielęgnowaniu związku. Jeździmy do siebie bardzo często.

Jak długo tak można? Wiadomo, że Miko nie ma zamiaru wrócić do kraju. Jak wyznała, właśnie dostała ciekawą propozycję zza oceanu. I niewykluczone, że ją wybierze.