Wspaniale ogląda się takie sesje. Moda ma wbrew pozorom bardzo wiele wspólnego ze sztuką. A najnowsza sesja Naomi Campbell (zobacz tapety) na pewno nią jest.

Modelka wygląda jakby wyłaniała się z obrazu, na który malarz w przypływie złości wylał terpentynę. Właściwie to interpretacji jest wiele, chociaż widok jeden, niezmiennie fantastyczny.