/ 25.06.2009 /
Ashlee Simpson przeszła sporą metamorfozę. Kiedyś słodziutka blond laleczka. Teraz, odkąd w jej życiu pojawił się Pete Wentz, postawiła na bardziej wyrazisty wizerunek.
Razem z mężem bawili się wczoraj na imprezie zorganizowanej przez Axe Instinct i magazyn Rolling Stone. Gwiazdka już dawno pozbyła się nadprogramowych kilogramów, jakie pozostały jej po ciąży i teraz z dumą pokazuje swoje zgrabne nogi i szczupłą figurę. Połyskująca, srebra mini, czarny, skórzany gorset i duży łańcuch. Ashlee idealnie dopasowała się do punkowego wyglądu swojego ukochanego.
Niektórzy jednak twierdzą, że delikatny image i blond włosy bardziej do niej pasowały. Jakie jest Wasze zdanie?

Giulia | 4 sierpnia 2009
krowa zerwala sie z lancucha o.O
mwhahahaha xD
ona jest okropna.. wyglada jak by ktos w pysk jej szczelil ;O a potem owinal w worek na smieci ..
gość | 11 lipca 2009
Teraz wygląda o wiele lepiej 😉
Ja ją lubię ;p
MiszzMiszz | 11 lipca 2009
ohh aaahhh jacy oni mrrrrroczni !!
gość | 29 czerwca 2009
ale makijaż ma niekorzystny
8kika9 | 29 czerwca 2009
spoko wyglada:)