Na głowę Ashlee Simpson sypią się gromy. Mama niespełna miesięcznego dziecka nie spędza wieczorów w domu. Może nie jest to żaden powód do oskarżeń o bycie złą matką, ale fakt, że Ashlee dwa razy w ciągu ostatnich dni była na imprezach ze swym mężem, poruszył plotkarskie media.

Równie mocno poruszyła je wiadomość, jakoby żaden z magazynów, któremu świeżo upieczeni rodzice oferowali zdjęcia swego potomka, po prostu ich nie chciał.

Podobno szefowie gazet boją się, że numer ze zdjęciami Bronxa Mowgli’ego nie będzie żadnym rarytasem i ludzie go nie kupią.