Przy zwłokach wyłowionych z Wisły znaleziono rzeczy Piotra Kijanki
Po południu rodzina ma zidentyfikować ciało.

Wczoraj na portalu Onet.pl pojawiła się informacja, że przy stopniu wodnym Dąbie jeden z mieszkańców okolicy zauważył w wodzie ciało. Po jego wydobyciu okazało się, że na zwłokach zidentyfikowano ubranie podobne do tego, które miał na sobie zaginiony w styczniu Piotr Kijanka.
W Wiśle znaleziono ciało. Czy to Piotr Kijanka? AKTUALIZACJA
Teraz Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji w rozmowie z portalem Fakt24 informuje, że przy ciele znaleziono karty kredytowe z nazwiskiem Piotra Kijanki, a także obrączkę i charakterystyczny zegarek należący do zaginionego.
Rodzina zidentyfikuje ciało dziś po południu. Wciąż trwa prokuratorskie śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Piotr Kijanka z Krakowa zaginął w nocy 6 stycznia. Mężczyzna wracał do domu po imprezie w restauracji. Część jego drogi powrotnej zarejestrowały kamery, ale w pewnym momencie ślad się urwał.
gość | 6 marca 2018
Ciekawe,czy kiedykolwiek rozszyfrują w jaki sposób znalazł się w rzece.
gość: gosc | 6 marca 2018
ja kilka dobrych lat temu po piciu chcialam zobaczyc z ciekawosci czy woda w rzece ciepla (lato bylo) i spadlam ze skarpy i rozwalilam nos o kamienie moze zachcialo mu sie isc zobaczyc czy jest lod na rzece czy cos
gość | 6 marca 2018
podejrzewam że aż tak pijany nie był by samemu sie utopic
tez sie nie raz upiło i kontrolowalo sie nawet przejscie przez rzeke! powaga
gość | 6 marca 2018
14:24 może faktycznie przesadziłam z tym, ze za dni bym się bała ale i tak bym tam nie poszła bo ten odcinek jest już wg mnie bardzo nieprzyjemny 🙂 za to nocą w życiu by mnie tam nogi nie poniosły, on szedł na około, nieraz wracałyśmy z koleżanka na dabie za czasów studenckich nocą i prostsza, szybsza i bezpieczniejsza droga prowadzi przez miasto. Niestety życia mu to nie wróci, ale może inni się zastanowią jak im takie pomysły wpadają do glowy
gość | 6 marca 2018
13:58,Włączę się do dyskusji.Jako ze mieszam b blisko m Kotlarskiego (Al, Daszyńskiego) wiem co nieco o tym odcinku bulwaru(od mostu do tamy).Z tym ze bałabyś się tam iść w dzień jest mocno przesadzone ,za dnia jest tam całkowicie bezpiecznie.W nocy tez jest w miarę ok bo ost miasto postawiło tam lampy(nie na całej długości) wiec jest dość jasno ,ale wiadomo ,noc .Idąc tym odcinkiem spokojnie mógł dojść do Dąbia mijając tamę i skręcając w lewo w osiedle,ale zgadzam się z tobą ze wybór trasy był dość …osobliwy