R. Kelly został uznany za winnego przez jeden z nowojorskich sądów. 54-latka oskarżono o posługiwanie się statusem „gwiazdy muzyki” do wykorzystywania w celach seksualnych kobiet i dzieci na przestrzeni ostatnich 20 lat. W procesie uczestniczyło jedenaście jego ofiar – dziewięć kobiet oraz dwóch mężczyzn. Jednocześnie prokuratura zarzuca piosenkarzowi prowadzenie zorganizowanej grupy przestępczej.

Mąż Dody, Emil S., usłyszał kolejne ZARZUTY! Grozi mu więzienie!

R. Kelly został uznany za winnego handlu kobietami w celach seksualnych oraz prowadzeniu zorganizowanej działalności przestępczej

Wokalista swoje ofiary zazwyczaj „rekrutował” z uczestników koncertów lub szukał ich przy szkołach średnich oraz w centrach handlowych. Młodym dziewczynom obiecywał wielką, muzyczną karierę. Gdy stawały się one już jego „świtą”, zamykał je i głodził. Kobiety musiały prosić nawet o pozwolenie skorzystania z toalety.
Muzyk na ten moment nie przyznaje się do winy. Zarówno on, jak i jego adwokat są rozczarowani wyrokiem i nie wykluczają wniesienia apelacji. Aktualnie mężczyzna nie usłyszał jeszcze, jaką karę będzie musiał odbyć za kratami, niemniej grozi mu nawet dożywocie. Wyrok pozna on dopiero w maju przyszłego roku. Do tej pory spędzi czas w więzieniu.
Dodajmy, ze obrady ławy przysięgłych trwały trzy dni. Ławnicy zdecydowali, że R. Kelly jest winny wszystkim postawionym mu zarzutom (łącznie 9).

Warto również wiedzieć, że to nie pierwszy raz, gdy muzyk ma problemy z prawem. Sądowe sprawy wytoczyła mu również prokuratura w Chicago, Minnesocie oraz Illinois. Pierwsze zarzuty gwiazdor usłyszał już w 2002 roku, ale wówczas udało mu się oczyścić z zarzutów. Dwa lata temu historia powróciła.