Radek Liszewski (43 l.) jest liderem zespołu Weekend, jednego z najpopularniejszych zespołów disco-polo. Mimo że z pewnością nie może narzekać na powodzenie i ma rzeszę fanek, od lat jest wierny żonie. Niedługo będą świętować 25-lecie małżeństwa. Muzyk opowiedział w wywiadzie o ich miłości.

Radosław Liszewski pokazał swoją rodzinę i dom

Radek Liszewski z zespołu Weekend o miłości do żony

Para zna się jeszcze ze szkoły.

Z Dorotą znamy się jeszcze z czasów szkolnych. Nie chodziliśmy do tej samej klasy, ale często się widywaliśmy. Ona chodziła do szkoły średniej w Suwałkach, ja zostałem w Sejnach. Wszystko zaczęło się na dyskotece koło Augustowa (…) Traf chciał, że pojechałem tam z kolegami, a Dorota była z koleżankami. Spotkaliśmy się, przetańczyliśmy całą noc i wtedy zaczęło iskrzyć między nami. Byłem dopiero nastolatkiem, ale już wiedziałem, że skradła mi serce i będzie jedyną kobietą na całe życie – powiedział w rozmowie z „Faktem”.

Radek Liszewski: Jeszcze żadna fanka mnie nie zgwałciła

Jaka jest żona Radka?

Jest taka, jaka powinna być żona: czuła, opiekuńcza, kochana, rodzinna. Wspiera mnie, zawsze mogę na nią liczyć, jest także pierwszym krytykiem mojej twórczości.

Gwiazdor disco-polo zapewnia, że nie przechodzili żadnych kryzysów.

Nie mieliśmy żadnych kryzysów. Ciężko w to uwierzyć, bo nie ma chatki bez łatki, jak mówi przysłowie, ale my się nigdy nie gniewaliśmy. Cichych dni też nie mieliśmy. Czasami pokłócimy się, ale po dwóch minutach złość mija i tyle.

Czy jego żona Dorota nie jest zazdrosna o pracę i popularność Radka?

Ciężkie pytanie. Myślę, że jest przyzwyczajona do mojej pracy. Jak mnie poznała, też muzykowałem z chłopakami w domu kultury. To wszystko narastało latami. Jeżeli zacząłbym nagle koncertować i wyjeżdżać to nie wiem, czy nic by nie miała przeciwko temu. A przez tyle lat dla niej to zupełnie normalne.

Kim jest brunetka z klipu Ona tańczy dla mnie?

W nowej piosence zespołu „Weekend” – Słodka jak cukierek, występuje piękna kobieta. Radek mówi, że nie jest to historia o jego żonie. Kiedy nagrywali teledysk, postawiła warunki.

Dostałem propozycję od Igora Jaszczuka, który pisze dla innych wykonawców. Utwór mi się spodobał, dogadaliśmy się. W klipie wystąpiła czarnoskóra piękność Izabela, Polka, która pochodzi z Bydgoszczy, a mieszka w Barcelonie. I tam go kręciliśmy. (…) Postawiła jeden warunek, że nie robimy żadnego miziania. Zresztą ja jestem za stary na takie rzeczy na ekranie. Z klipu jestem jednak zadowolony.

scena z: Radosław Liszewski, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

scena z: Radosław Liszewski, SK:, , fot. Podlewski/AKPA

scena z: Dorota Liszewska, Radosław Liszewski, SK:, , fot. Krzemiński Jordan/AKPA