/ 21.10.2010 /
Sandra Bullock nie ma szczęścia do mężczyzn, ale to wcale nie oznacza, że aktorka jest nieszczęśliwa.
Teraz już jako singielka realizuje się w roli mamy dla swego adoptowanego synka Loiusa.
Ostatnio paparazzi sfotografowali aktorkę, która z dzieckiem na ręku wybierała się do ośrodka szkolącego psy. Mamie i synkowi towarzyszyły z tej okazji psiaki aktorki. Małe i sympatyczne pupile – dowód na to, że Sandra ma wielkie serce i potrafi je dać także czworonożnym przyjaciołom.
Sympatyczna z niej kobieta, nie ma co.