Krzysztof Skiba, rockman i szalony konferansjer prowadził poranną audycje Skiba z masłem w Radiu Gdańsk. Słuchacze już więcej nie usłyszą jego głosu. Wszystko przez jedną piosenkę.

Jego programy zazwyczaj miały jakiś przewodni temat. We wtorek były nim parodie. Dlatego też w audycji pojawiła się piosenka zespołu Figo Fagot.

No i puściłem piosenkę kabaretu Figo Fagot „O Boże, Bożenko”. Ja tak się nie wsłuchiwałem przedtem w ten tekst, ale jest tam taki fragment: „ja pier, ja pier”, zaraz po którym jest „dolej”. No i wyszło, że puszczam sprośne piosenki – powiedział Skiba Gazecie Wyborczej.

Tyle wystarczyło. Skiba został wezwany na dywanik i poproszony o spakowanie swoich rzeczy.

Czy rzeczywiście piosenka O Boże, Bożenko jest na tyle obrazoburcza, żeby za jej emisję na antenie zwolnić prezentera?

&nbsp

Skiba wyleciał z Radia Gdański przez Bożenkę (VIDEO)