6 listopada będzie mieć miejsce premiera Spectre, najnowszej części przygód Jamesa Bonda.

Wiadomo już, że część scen kręcono w Rzymie, gdzie podziwiać będziemy zapierający dech w piersiach wyścig z Mr. Hinxem (Dave Bautista) – Bond prowadził będzie swojego Astona Martina, zaś Mr Hinx – Jaguara.
Reżyserią zajął się Sam Mendes, który zdradził, że film otworzy scena kręcona w Mexico City w Dzień Zmarłych.

– Chciałem rzucić publiczność w sam środek, bardzo, bardzo, bardzo specyficznego, różnorodnego i bogatego środowiska – mówi Mendes. – Wszędzie, gdzie nie spojrzysz, jest kolor, detale i życie. Zbudowaliśmy makiety, kostiumy są niezwykłe, a poziom rzemiosła zadziwiający.
Scena musi robić wrażenie również biorąc pod uwagę fakt, że wzięło w niej udział 1,5 tysiąca statystów. Każdy z nich miał na sobie charakterystyczny makijaż i specjalnie szyty kostium – nie było dwóch takich samych.

Przygotowania do tej jednej sceny zajęły aż sześć miesięcy. Jak zaczynać, to z przytupem.

W Spectre zobaczymy również Monicę Bellucci, Leę Seydoux, Christopha Walza, Rapha Fiennesa, Noemie Harris i Bena Whishawa.

Tak zaczyna się najnowszy film o Bondzie - Spectre

Tak zaczyna się najnowszy film o Bondzie - Spectre